Fani angielskiej piłki nieograniczający się jedynie do Premier League, w zeszłym sezonie z pewnością usłyszeli o Luton Town. Beniaminek League One po niemrawym starcie zaczął bić kolejne rekordy, pewnie dążąc do kolejnego awansu. Po drodze „zdarzyło się” wyrównac nawet 125-letni rekord Liverpoolu.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Historia klubu nie jest łatwa. Szczególnie ta najnowsza, mimo że Luton Town ma już 135 lat. W sezonie 2008/2009 „The Hatters” zostali zdegradowani do piątego poziomu rozgrywkowego i aż pięć lat zajęło im, by wygrzebać się z amatorskiego futbolu. Awans do League Two (czwarty poziom) w 2014 roku rozpędził kolejkę, która nie chce się zatrzymywać.
Zaledwie pięć lat wystarczyło, by klub zameldował się na zapleczu Premier League, w którym ostatni raz gościł w sezonie 2006/2007. Do najwyższej klasy rozgrywkowej wciąż daleka droga (ostatni raz w sezonie 1991/1992), ale kibice Luton i tak mają co świętować. Kolejną okazją do tego stał się… najnowszy nabytek klubu.
Ostatni zwycięzca League One pozyskał właśnie Chorwata Simona Slugę, 26-letniego bramkarza HNK Rijeka. Jak poinformował klub na swojej oficjalnej stronie, 1,5 miliona euro wydane na golkipera to najdroższy nabytek w historii klubu. Poprzedni, 30-letni (!) rekord, był udziałem Larsa Elstrupa, za którego Luton zapłaciło w 1989 roku 850 tysięcy. Tego samego, który w 1992 roku zdobył z Danią sensacyjne mistrzostwo Europy, a parę lat temu zrobił coś takiego:
Mamy nadzieję, że nowe nabytki Luton spiszą się lepiej i będą grać na chwałę tego klubu. Nie wyczuwamy kolejnej sensacji w postaci błyskawicznego awansu do Premier League, ale jeśli „The Hatters” zadomowią się na jej zapleczu i będą działać rozważnie, kto wie – być może w najbliższych latach powalczą o dołączenie do elity.