Przepychanki z Arsenalem, ogromna tygodniówka, prezentacja z grą na fortepianie, numer siedem na plecach i ogromne oczekiwania. Sanchez trafiał na Old Trafford jako kolejny z zawodników mających pomóc w odbudowie wielkości „Czerwonych Diabłów”. Nie dość, że nie utrzymał poziomu z Arsenalu, zjechał kilka pięter niżej…
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Po niezwykle rozczarowujących 18 miesiącach już mało kto łudzi się, że Chilijczyk w końcu „odpali”. Fani chętnie powiedzieliby zawodnikowi adios, jednak nikt, absolutnie nikt, nie zgodzi się płacić mu tak ogromnych pieniędzy, o kwocie za transfer nie wspominając. Manchester United sam więc włożył sobie kij w szprychy, ale i tak próbuje zrobić coś, by choć po części rozwiązać problem.
Jak? Na przykład wciskając 30-latka innemu klubowi w ramach wypożyczenia. „Kukułcze jajo”, którym stał się Sanchez, nie jest obecnie odosobnionym przypadkiem. Podobne ciężary ma m.in. Real z Garethem Bale’em, czy Barcelona z Philippe Coutinho. Wracając do Sancheza – okazuje się, że ten może znów wylądować w Serie A, którą opuścił osiem lat temu.
Do jakiego klubu? Dość sensacyjnie może zostać nim… AS Roma. Rzymski klub rozmawia z Manchesterem na temat ewentualnego rocznego wypożyczenia, co potwierdzają także miejscowe źródła, będące blisko klubu.
United zaoferowało piłkarza, Roma spojrzała przychylnie, jednak i tak wiadomo, jak ogromnym problemem wciąż są pieniądze. Sanchez zarabia na Old Trafford nawet 500 tysięcy funtów tygodniowo (razem z bonusami), czyli tyle, za ile Roma mogłaby „wykarmić” większość składu. Okazuje się, że „Czerwone Diabły” byłyby skłonne wciąż opłacać… nawet 70% pensji.
Wyobrażacie to sobie? Płacić 350 tysięcy tygodniowo na zawodnika, który kopałby aktualnie dla innego klubu. To tylko pokazuje, w jak wielkie szambo wpadł Manchester United podpisując umowę z byłym zawodnikiem Barcelony i Udinese. Ciekawe, jak sam Alexis zareagowałby na wieść, że porozumienie z Romą zostało osiągnięte i może odejść szukać formy do Włoch, do klubu spoza TOP4. Być może „Pan Piłkarz” uznałby, że to ujma, na jaką nie może przystać…
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!