Stół wielkanocny od zawsze zastawiony jest potrawami związanymi z jajami, a te jak wiadomo są też świętością w piłkarskich szatniach. I wcale nie chodzi o to, co zawodnicy mają w swoich spodniach… Raczej mowa o dość specyficznym humorze, który często możemy oglądać w internecie. Wybraliśmy 10 sytuacji, które muszą sprawić uśmiech na waszych twarzach.
Przykładów mogliśmy znaleźć zapewne kilkaset albo i kilka tysięcy, ale wybraliśmy takie, które najbardziej zapadły nam w pamięć. Zaczynamy od tych, których znamy dobrze z ekranów telewizorów.
Jose Mourinho od lat utożsamiany z defensywną grą i stawianiem autobusu. No więc nie mogło zabraknąć najsłynniejszej akcji obronnej, w której sam Portugalczyk wziął udział. Chodzi o mecz charytatywny, ale trzeba przyznać Mourinho, że perfekcyjnie zatrzymał akcje rywali!
Nie mogło oczywiście zabraknąć Marcelo, który przez wiele lat trzymał nie tylko poziom piłkarski na lewej obronie Realu Madryt. Trzymał również w swoich rękach atmosferę w zespole Królewskich. Z krótkich filmików z zabawnymi sytuacjami na treningach można byłoby nakręcić pewnie pełnometrażowe kino, ale i kilka zajawek poniżej wystarczy zobaczyć, jak pozytywnym gościem jest Brazylijczyk.
Wkręcać swoich kolegów lubił także Franck Ribery, który zawsze był skory do żartów. Zwłaszcza w czasach Bayernu, gdzie popisywał się efektownymi rzeczami, nie tylko z piłką przy nodze…
W Polsce zawsze wesoło
Nie mogło oczywiście zabraknąć przykładów z naszego podwórka. Na początek Sławomir Peszko, o którym powstały setki albo tysiące memów. Głównie dotyczące jego perypetii z alkoholem, ale tematów było tyle, że trudno spamiętać.
Innym showmanem w reprezentacji przez wiele lat był Artur Jędrzejczyk. Wielu kadrowiczów powtarzało, że czekało na zgrupowanie choćby ze względu na atmosferę, którą potrafił stworzyć „Jędza”. Teraz już reprezentanci nie mają okazji oglądać takich popisów tanecznych, jak ten z szatni po jednym z meczów eliminacyjnych. Dzisiaj największy ubaw z żartów Jędrzejczyka mają – i to na co dzień – piłkarze Legii. To oni muszą uważać, by nie stanąć w centrum zainteresowań tego dowcipnisia.
Jest jeszcze jeden duet, który potrafi zrobić show przed kamerami. To oczywiście kumple z obrazka głównego tego tekstu – Wojciech Szczęsny oraz Grzegorz Krychowiak. Znają się od lat, lubią szyderkę między sobą i wbijanie szpilek. To oni stworzyli filmik o wyjeździe do Francji. Na koniu…
Oni także byli bohaterami specjalnej „edycji Masterchefa” podczas zgrupowania przy okazji Euro 2016. Tematem były pierogi, które mieli ugotować pod okiem kucharza kadry Tomasza Leśniaka. Z poniższego filmiku raczej wynikałoby, że nic z tego nie wyszło, ale jak mówili później w wywiadach Leśniak oraz realizujący wideo Łukasz Wiśniowski, udało się stworzyć potrawę, która była zjadliwa!
Z polskim udziałem odbył się także międzynarodowy żart. Tomasz Kędziora brał udział w nagraniu vloga dla jednego z ukraińskich blogerów. Po złych odpowiedziach były konkretne zadania do wykonania przed kamerami. Jednym z nich był telefon do byłego zawodnika Dynama Kijów Łukasza Teodorczyka i wkręcenie go, że Kędziora zamiast na obronie… zagra w ataku. Wszystko w obecności napastnika Dynama Benjamina Verbicia.