Po pierwszym meczu ćwierćfinałowym Liverpool jest w bardzo trudnej sytuacji. „The Reds” przegrali bowiem na wyjeździe z Realem Madryt 1:3 i muszą odrabiać sporą stratę na Anfield. Wielu zawodników Liverpoolu w tym meczu popełniło poważne błędy. Przy trzecim trafieniu „Królewskich” z pewnością nie popisał się Gini Wijnaldum, który po prostu stanął jak wmurowany.
Spora fala krytyki spłynęła na bocznych defensorów Liverpoolu. Zarówno Andrew Robertson, jak i Trent Alexander-Arnold nie popisali się w tym meczu. Poważny błąd przy drugim trafieniu popełnił Anglik, który po prostu podał futbolówkę do Asensio.
Manekin Challenge
Przy trzecim trafieniu Realu Madryt nie popisał się z kolei Gini Wijnaldum.
Gini Wijnaldum Highlights vs Madrid pic.twitter.com/ZmTN3bxbmf
— ? (@oriiiiigi) April 6, 2021
Holenderski pomocnik z niezrozumiałego powodu stanął jak wmurowany i spoglądał na piłkarzy Realu Madryt, którzy tworzą akcję bramkową.