Już rok temu wydawało się, że Eden Hazard wyląduje na Santiago Bernabeu. Nie były to nawet plotki, bo sam zawodnik wiele razy dawał do zrozumienia, czego by sobie życzył. Klub się nie zgodził, jednak Belg nie robił scen – zaakceptował sytuację. Jednak „co się odwlecze…”
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Tajemnicą poliszynela wydaję się to, że Hazard jedną nogą jest już poza klubem. Co więcej, druga także dość pewnie odrywa się od ziemi. Zbliżający się transfer potwierdzało wiele zachowań, wypowiedzianych zdań, a nawet jednoznacznych gestów. Teraz wydaje się, że wszelkie wątpliwości – jeśli jakiekolwiek jeszcze były – rozwiał sam Maurizio Sarri.
– „Hazard był dla Chelsea świetnym zawodnikiem, pora zaakceptować jego decyzję” – powiedział Włoch. Zapytany o tę decyzję, dodał nieco ostrożniej: „Nie wiem, jestem tylko trenerem”
28-latek rozegrał właśnie swój siódmy sezon na Stamford Bridge. W tym czasie dwukrotnie był mistrzem Anglii, zdobył także FA Cup, Puchar Ligi i Ligę Europy. Śmiało można powiedzieć, że na Wyspach zrobił wszystko i może czuć się spełniony. Jedynym brakującym elementem jest Liga Mistrzów, a o nią w Chelsea byłoby trudno.
Jest to jeden z powodów, dla których Hazard chce zmienić otoczenie, ale nie tylko. Belg znajduje się po prostu w najlepszym momencie kariery i chce spróbować czegoś nowego. Nie każdy zawodnik jest w stanie przez całą karierę utrzymać motywację w jednym klubie, nie każdemu uśmiecha się spędzenie jej w jednym miejscu. Wielu piłkarzy czuje głód nowych wyzwań i Hazard jest właśnie taką osobą. Ciekawe, czy dzięki niemu Real Madryt wróci do świetności…