Wcale nie potrzeba wielkich pieniędzy na transfery. Na rynku są gracze, za których nie trzeba płacić milionowych klauzul, a w dodatku można pozyskać klasowego piłkarza będącego dużym wzmocnieniem drużyny. Mamy kilka przykładów.
1. Dani Alves
W Barcelonie plują sobie w brodę, że oddali go do Juventusu za darmo, bowiem Brazylijczyk w Turynie pokazał, że wciąż jest klasowym piłkarzem, a wiek to tylko liczba wpisana w dowodzie osobistym. Po roku spędzonym we Włoszech Alves, znów za darmo, przeniósł się do PSG, gdzie już w meczu o Superpuchar Francji potwierdził znakomitą dyspozycję (gol z rzutu wolnego i asysta przy decydującym trafieniu). 34-latek będzie mocnym punktem drużyny wicemistrzów Francji i wraz z Neymarem, który już za chwilę zostanie nowym piłkarzem klubu ze stolicy, może nieźle zamieszać w Ligue 1 i Champions League.
2. Sead Kolasinac
Bośniak w poprzednim sezonie Bundesligi był najlepszym lewym obrońcą na niemieckich boiskach, a jego poczynania ofensywne oglądało się z przyjemnością. Trzy gole i pięć asyst w 25 meczach nie oddają w pełni ogromnego wpływu na drużynę Schalke w ubiegłych rozgrywkach. 24-latek został ściągnięty do Arsenalu za darmo i jest to bardzo dobry ruch ze strony trenera Wengera, który Kolasinacia może ustawiać zarówno jako lewego obrońcę, jak i na pozycji wahadłowego.
3. Wayne Rooney
Anglik wraca na stare śmieci. Latem 2004 roku za prawie 40 milionów euro zamienił Everton na Manchester United, a po 13 latach wraca jako legenda „Czerwonych Diabłów” z ponad 250 golami na koncie i kilkunastoma trofeami. 31-latek nie miałby większych szans na pierwszy skład w drużynie prowadzonej przez Jose Mourinho, dlatego za darmo zasilił Everton.
4. Sebastian Rudy
Niemiec od siedmiu sezonów bronił barw Hoffenheim, a dzięki dobrym występom w Bundeslidze powołania do kadry Joachima Loewa stały się faktem. 27-latek znalazł się w kadrze reprezentacji Niemiec na Puchar Konfederacji. W Rosji zagrał we wszystkich spotkaniach i to m.in. dzięki niemu czterokrotni mistrzowie świata wygrali ten turniej. Już zimą przesądzony był jego transfer do Bayernu, dokąd przeniesie się wraz z Niklasem Suele. Defensywny pomocnik staje przez ogromnym wyzwaniem wywalczenia sobie jak największej liczby minut spędzonych na boisku, bowiem konkurencja w środku pola mistrzów Niemiec jest ogromna. Dla Bayernu to piłkarz będący solidnym wzmocnieniem, który w razie kontuzji poszczególnych graczy może spokojnie utrzymać dobry poziom, a przy tym nie kosztował „Bawarczyków” ani jednego euro.
5. Willy Caballero
W poprzednim sezonie w barwach Manchesteru City łącznie zagrał w 27 spotkaniach, 10-krotnie zachowując czyste konto. Jak na teoretycznie drugiego bramkarza to świetny wynik, biorąc pod uwagę statystyki Claudio Bravo (30 meczów, dziewięć czystych kont). Bez względu za dobrą formę 35-letniego Argentyńczyka, Pep Guardiola postanowił pozbyć się bramkarza, który za darmo zasilił Chelsea. W drużynie mistrzów Anglii Caballero będzie zmiennikiem Thibauta Courtoisa.
Przykłady innych piłkarzy, którzy bez kwoty odstępnego zmienili klub
Pablo Zabaleta – Manchester City – West Ham United
Gael Clichy – Manchester City – Basaksehir
Jermain Defoe – AFC Bournemouth
Ibrahima Konaté – FC Sochaux – RB Lipsk
Rani Khedira – RB Lipsk – FC Augsburg
Rene Adler – HSV Hamburg – FSV Mainz
Salwatore Sirigu – Paris SG – Torino
Diego Benaglio – VfL Wolfsburg – AS Monaco
Branislav Ivanović – Chelsea – Zenit Petersburg
Dan-Axel Zagadou – Paris SG B – Borussia Dortmund