Anthony Martial po udanym czasie na przełomie października i listopada ubiegłego roku, ponownie wrócił do swojej starej dyspozycji. Francuz coraz częściej gra poniżej oczekiwań, a ostatni mecz przeciwko Chelsea spędził na ławce rezerwowych.
23-letni skrzydłowy najwidoczniej nie był zadowolony z decyzji Ole Gunnara Solskjaera o braku występu w podstawowej jedenastce, czego dowodem jest krótki zapis jego rozgrzewki przed tym spotkaniem.
Trudno się zatem dziwić, że kosztem Martiala w końcowe meczu swoją szansę na boisku otrzymał nawet Alexis Sanchez…