„Duma Katalonii” to w ostatniej dekadzie zdecydowanie jedna z najlepszych drużyn, jednak są płaszczyzny, na których mogłaby się uczyć od wielu innych klubów. Jedną z nich jest polityka transferowa, przede wszystkim w kontekście prowadzenia negocjacji. Oczywiście – było wiele udanych zakupów, jednak większość pozostawiała sporo do życzenia. Niedawno dowiedzieliśmy się o kolejnym takim.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
Philippe Coutinho – jeszcze niedawno niekwestionowany skarb i najważniejszy zawodnik Liverpoolu. Po objęciu drużyny przez Kloppa dużo zaczęło zmieniać się na lepsze, jednak wciąż nie było tego, czego taki zawodnik zdecydowanie może oczekiwać – trofeów. Jego przenosiny na Camp Nou były kolejną niekończącą się sagą, jednak w końcu, poprzedniej zimy, Barcelona dopięła swego. Decydująca była tu postawa Coutinho, o którym w Liverpoolu długo mówiono jako kimś „nie do ruszenia”. Kolejne wypowiedzi Brazylijczyka, publiczny „transfer request” ostatecznie przekonały „The Reds”, ale oczywiście musieli dostać sowitą rekompensatę. Skończyło się na 120 milionach euro + 40 mln zmiennych, co dla Barcelony było największym transferem w historii. Okazuje się, że nawet przy takich pieniądzach można się dodatkowo ugiąć…
Najpierw Suarez, potem Coutinho – Barcelona wyspecjalizowała się w podbieraniu liverpoolczykom najlepszych zawodników. Tym razem w mieście Beatlesów postanowiono z tym skończyć. W jaki sposób? Otóż w umowie zawarto punkt, według którego jeśli Barcelona będzie chciała kupić kolejnego zawodnika Liverpoolu przed 2020 rokiem, będzie zmuszona wpłacić… dodatkowe 100 milionów.
Barcelona will have to pay a 100million Euros premium in addition to any transfer fee should they try and sign another Liverpool player before 2020.
The clause was negotiated by sporting director Michael Edwards as part of Philippe Coutinho’s £142million move. @TimesSport— paul joyce (@_pauljoyce) November 21, 2018
W praktyce oznacza to ni mniej, ni więcej, że Barcelona w tym czasie nie może kupić zawodnika Liverpoolu. Przekreśla to ostatecznie plotki pojawiające się w ostatnim czasie, według których następcą Suareza miałby zostać Roberto Firmino. Kilka osób przytoczyło już potencjalne zakupy, takie jak Alberto Moreno, za „skromne” 105 milionów, co oczywiście wygląda więcej niż absurdalnie. Cóż, pod względem sportowym może podopiecznym Kloppa jeszcze trochę brakuje, natomiast biorąc pod uwagę negocjacje… Barcelona 0, Liverpool 1.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!