Zbudowanie mocnej drużyny to bardzo trudne zadanie. Zdobycie 100 punktów w czołowej lidze – niemal niewykonalne. Jeszcze większym wyzwaniem jest jednak utrzymanie takiego poziomu, by nie zniknął po kilku sezonach. W Manchesterze City zdają sobie z tego sprawę.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Na rynku jest wielu świetnych zawodników, ale nie każdy pasuje do danej szatni, drużyny, sposobu gry… Czynników jest wiele. Nawet kupując gwiazdę nie zawsze dostaje się to, czego się oczekiwało. Kiedy w zespole może pojawić się nasycenie, pewnego rodzaju wypalenie, często odświeża się kadrę.
Wiele wskazuje na to, że tak stanie się także w zespole obecnego mistrza Anglii. Co może się zmienić? Przede wszystkim z zespołem pożegnała się największa legenda klubu tych czasów, czyli Vincent Kompany. W defensywie rozważane są sprzedaże takich zawodników jak Nicolas Otamendi, Danilo, Fabian Delph i Eliaquim Mangala. Jeśli tak się stanie, wymagane będą uzupełnienia. Z racji, że coraz bliżej pozyskania Matthijsa de Ligta jest Barcelona, dla „Citizens” zostają takie nazwiska jak Harry Maguire i Aaron Wan-Bissaka.
Mniej zagadek dotyczy linii pomocy. Kilka dni temu Borussia Dortmund opublikowała tajemniczy post, sugerujący dołączenie do klubu jednego z zawodników. Na fotografii znajdował się m.in. Ilkay Gundogan… To właśnie Niemiec może opuścić Anglię. Na jego następcę wskazuje się Rodriego, choć o wysokiego 22-letniego zawodnika Atletico trzeba będzie powalczyć z kilkoma mocnymi klubami.
Do ataku!
Tematu ofensywy nie da rozpocząć od kogoś innego, niż Leroy Sane. Niemiec jest coraz bardziej łączony z Bayernem, a możliwość takiego transferu potwierdziły nawet władze bawarskiego klubu. Do niedawna jeden z najważniejszych zawodników przedniej formacji, w ostatnich tygodniach nieco oddalił się od pierwszego składu, w którym skrzydła obsadzali Raheem Sterling i Bernardo Silva. Niemiec w Bayernie mógłby stać się jednym z symboli odmienianej właśnie kadry.
Kto za niego? Najgłośniej mówi się o perełce Benfiki, czyli Joao Feliksie. 19-latek był w tym sezonie prawdziwym objawieniem, a o jego usługi zamierzają walczyć najmocniejsze ekipy. City mające znaczne środki, może wygrać ten bój. Na tym jednak nie koniec – dużo słyszymy także o możliwej sprzedaży Gabriela Jesusa, który po świetnym początku w Anglii wyraźnie rozczarowuje. Na razie nie słyszymy jednak o poważnych kandydaturach na rywala Sergio Aguero.
Aż ośmiu zawodników może latem pożegnać się z Manchesterem. Jeśli większość by się potwierdziła, „Obywatele” nie dość, że zachowaliby swój kręgosłup, wzmocniliby ławkę i zwiększyli rywalizację o pierwszy skład. To jest właśnie coś, czego potrzeba w wielkich klubach. Czy podopieczni Pepa Guardioli w kolejnym sezonie także zbliżą się do granicy 100 punktów? A może w końcu osiągną sukces w Europie?