W Arsenalu mało rzeczy wychodzi tak, jak życzyliby sobie kibice. Mimo tego czasem dostają oni zawodników, którzy przywracają im nadzieje na duże rzeczy. Jednym z nich w minionym sezonie stał się Lucas Torreira.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Młody Urugwajczyk świetną opinię wyrobił sobie jako zawodnik Sampdorii, w której spędził dwa lata. 23-latek świetnie wpasował się także do Premier League, z miejsca stając się kluczowym elementem drużyny Unaia Emery’ego.
Torreira, który rozegrał na Wyspach w sezonie 2018/2019 łącznie aż 50 spotkań, dał ostatnio powód do spekulacji. Pomocnik stwierdził, że w Anglii nie wszystko mu się podoba i jest wiele rzeczy, do których musi się przyzwyczaić. Powstało pytanie: „Czy zawodnik wróci do Włoch?”
Plotkę łączącą Urugwajczyka z Milanem od razu storpedowano – w końcu Arsenal niechętnie oddałby kluczowego zawodnika, a na pewno nie tanio. Klub z Mediolanu jak wiemy od dawna nie może pozwolić sobie na „szastanie” dużymi sumami.
Ogląd sytuacji zmienił nieco agent zawodnika, spytany o doniesienia o możliwych przenosinach do AC Milan. – Nikt się ze mną nie kontaktował. O zainteresowaniu Milanu usłyszałem jedynie z prasy. Czy telefon od Giampaolo byłby czymś szczególnym dla Lucasa? Tak, bez wątpienia.
Postać Marco Giampaolo wydaje się kluczowa. 51-latek współpracował z zawodnikiem przez cały pobyt w Sampdorii, a Torreira bardzo sobie ceni ten czas. Teraz, kiedy Włoch jest o krok od przejęcia Milanu po Gattuso, kto wie, czy Lucas nie chciałby wrócić do ciepłych, przyjemnych Włoch i ulubionego trenera…