Najdziwniejsze futbolowe prezenty, cz.2

Kiedy kupno karpia śmiało może kandydować do jednego z odcinków „Nieustraszonych”, a wizytę w Lidlu ciężko sobie wyobrazić bez kasku ochronnego, to znak, że święta są coraz bliżej. Co jednak kupić futbolowemu maniakowi? Koszulkę ulubionego klubu? Książkę o jego idolu? A może wolicie go zaskoczyć i kupić coś nieszablonowego? Jeżeli jesteście zwolennikami tej ostatniej opcji, to przychodzimy wam z pomocą. Dziś mamy dla Was kolejną porcję najrozmaitszych i najdziwniejszych piłkarskich pamiątek.

Pierwszą część, w której był m.in. pluszowy Zlatan, czy domek dla ptaków Werderu Brema, znajdziecie tutaj.

Zestaw do piaskownicy FC Dnipro – cena ok. 9zł.

Coś dla młodszych fanów ukraińskiego zespołu. Zastanawia nas, czy wiaderko i łopatka są synonimem piachu, jaki gra Dnipro? Czy może jednak powyższy zestaw ma pomóc w budowie jakiegoś schronu, w kontekście napiętej sytuacji politycznej? Niemniej, w tej cenie trudno wyobrazić sobie coś lepszego…

Wódka Totenhamu (0,7l) – cena ok. 150zł.

Wyobrażacie sobie lepszy prezent na świętowanie sukcesów „Kogutów”? Chociaż w ostatnich latach, było więcej okazji do zalewania smutków. Mimo wszystko, butelka sprawdzi się idealnie w obu przypadkach. Dodatkowo, etykietę można spersonalizować i zażyczyć sobie na niej dowolny napis.

Akcesoria kuchenne Liverpoolu – cena ok. 30zł.

Chyba już nikt, w czerwonej części Liverpoolu, nie wyobraża sobie innych pojemników na najważniejsze używki dla Anglików. Szczególną popularnością cieszy się puszka na cukier, który osładza fanom gorzkie wyniki z tego sezonu.

Czepek pływacki Sportingu Lizbona – cena ok. 31zł.

Idealny gadżet dla boiskowych „nurków”.

Koszulka reprezentacji Argentyny – Leo Messi, cena ok. 0,05zł.

Na koniec coś dla ludzi kreatywnych, którzy nie mają zbyt dużego budżetu na świąteczne prezenty. Trochę pracy, wyobraźni i prezent dla fana „Albicelestes” gotowy.