Największe wpadki polskich klubów w europejskich pucharach

Dudelange

Nasza piłka klubowa prezentuje się słabiej od tej reprezentacyjnej. Wiele polskich drużyn często zawodziło w eliminacjach europejskich pucharów, nawet grając z niżej notowanymi rywalami. Jakie były naszym zdaniem największe wpadki?

Walkower Legii z Celtikiem

Trzecia runda eliminacji Ligi Mistrzów. Legia Warszawa trafiła na Celtic, który jest stałym bywalcem w Champions League. Mistrz Polski skazany był na pożarcie, ale mija pierwszy mecz. Wynik? 4:1 dla Wojskowych! Taki rezultat pobudził apetyty kibiców, którzy już widzieli Legię w fazie grupowej Champions League, choć pozostał jeszcze jeden mecz i decydująca runda. Rewanż przebiegł po myśli Legii, która wygrała 2:0. Co zatem poszło nie tak? W drugim meczu w 86. minucie na murawie pojawił się Bartosz Bereszyński. Polak w poprzednim sezonie otrzymał czerwoną kartkę i musiał pauzować przez trzy spotkania. Nie był zgłoszony do dwumeczu II rundy eliminacji z St. Patrick’s, dlatego rywalizacje nie liczyły się na poczet kary. Legia została ukarana walkowerem 0:3 i mogła zapomnieć o grze w Lidze Mistrzów.

Legia Warszawa – Dudelange

O ile w przypadku pierwszej wpadki Legia grała bardzo dobrze, tak w przypadku drugiej totalnie się skompromitowała, a memy o Dudelange można spotkać w internecie do dzisiaj. W III rundzie eliminacji Ligi Europy, Legia mierzyła się z klubem z Luksemburga. Klub rywali składał się z wielu amatorów: taksówkarzy, piekarzy, bankowców. Zapowiadało się więc łatwe zwycięstwo Legii. W pierwszym meczu Wojskowi sensacyjnie przegrali przed własną publicznością 1:2. Był jeszcze rewanż, kibice wierzyli, że Legia da amatorom lekcję futbolu. Wojskowym udało się strzelić dwie bramki… czyli tyle samo co przeciwnikowi. Legioniści pożegnali się z eliminacjami.

Wisła Kraków – Levadia Tallinn

Wisła Kraków w 2009 roku stanowiła o sile Ekstraklasy. Biała Gwiazda miała aspiracje, aby zagrać w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W II rundzie eliminacji trafiła na z pozoru słabą Levadię Tallinn. W pierwszym meczu padł niespodziewany wynik. Wisła Kraków tylko zremisowała 1:1. Jak się później okazało, w rewanżu było jeszcze gorzej. Biała Gwiazda uległa Levadii Tallinn 0:1, a posadę trenera utracił Maciej Skorża.

Czy w sezonie 2023/2024 unikniemy wpadki?

Wpadek w europejskich pucharach w wykonaniu naszych drużyn było tyle, że aż trudno było wybrać TOP 3. Oczekiwania polskich kibiców przez długi czas zostały minimalnie obniżone, ale po występie Lecha w Lidze Konferencji, znowu wróciła wiara na ciekawy epizod klubu z Ekstraklasy w europejskich pucharach. Raków, Lech i Legia mocno się zbroją i w ich przypadku o wpadkę będzie trudno, liczę na to, że i Pogoń Szczecin pokaże się z dobrej strony.

Już dzisiaj rozpoczyna się przygoda z eliminacjami europejskich pucharów. We wtorek Raków Częstochowa podejmować będzie Florę Tallinn w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Natomiast za dwa tygodnie Legia Warszawa, Lech Poznań i Pogoń Szczecin zagrają w eliminacjach Ligi Konferencji.

Fot. Pressfocus

Komentarze

komentarzy