To miała być formalność. Po efektownym zwycięstwie w starciu z Manchesterem United, piłkarze Liverpoolu rywalizowali na wyjeździe z WBA. Podopieczni Juergena Kloppa bardzo długo męczyli się ze spadkowiczem. Ostatecznie „The Reds” wygrali 2:1, a decydującego gola strzelił… Alisson.
Jak można się było spodziewać, Liverpool od początku rywalizacji przeważał na murawie, stwarzając sobie więcej okazji oraz dłużej utrzymując się przy piłce. Mimo to, na prowadzenie jako pierwsi wyszli gospodarze. Do siatki trafił Robson-Kanu. Podopiecznym Juergena Kloppa udało się wyrównać jeszcze przed przerwą, a gola strzelił Salah.
Alisson notuje decydujące trafienie!
W drugiej połowie Liverpool próbował strzelić decydującego gola. Na upragnione trafienie sympatycy ekipy z Anfield czekali aż do 95. minuty rywalizacji. Do siatki trafił… Alisson!
GOOOOOAL Alisson 😱#LFC | #WBALIV
pic.twitter.com/7oJkk0ZWjc— ℤ𝕀ℤ𝕆𝕌 (@zi_84) May 16, 2021