Arsenal prowadzony przez Arsene’a Wengera kojarzył się nam z różnymi okresami. Jednym z nich była m.in. drużyna „The Invincilbes”, złożona z niesamowicie dobrych, wręcz wybitnych zawodników. Innym był Arsenal stawiający na młodzież, promujący „perełki”, nawet kosztem efektywności gry. Czy tym razem uda się połączyć obie te rzeczy?
„The Gunners” w późniejszych latach pracy Wengera nie pozyskiwali zawodników na światowym poziomie. „Salomon” musiał często próbować nalewać z pustego, co – patrząc z perspektywy czasu – udawało się i tak bardzo dobrze. Młodzież Wengera spisywała się nieźle, ale niewielu zawodników po okresie Fabregasa, Van Persiego etc., wskakiwało na topowy poziom.
Arsenal wciąż próbuje podążać tą ścieżką, stawiając choćby na Guendouziego – 20-letniego, obiecującego, aczkolwiek wciąż nieopierzonego zawodnika. Latem tego roku pozyskano także innego zawodnika, którego rozwój przebiega lepiej, niż można było się spodziewać.
Mowa oczywiście o Gabrielu Martinellim, 18-letnim Brazylijczyku ściągniętym z Ituano. Nowy nabytek jest jedną z największych niespodzianek nie tylko Arsenalu, ale także m.in. Ligi Europy, w której zdobył już trzy bramki, prezentując przy tym świetną postawę. Ta nie umknęła wybitnym piłkarskim osobistościom, a jedną z nich jest bez wątpienia Robin van Persie.
– Jest bardzo techniczny. Wygląda świetnie i ma zaledwie 18 lat. Oglądanie go to przyjemność. Ruchy, które wykonuje, to, że zawsze szuka wolnej przestrzeni. Ja w jego wieku grałem na skrzydle. Z biegiem czasu, będzie on wyglądał jeszcze lepiej – stwierdził Holender.
Młody napastnik co prawda nie zdobył jeszcze swojego pierwszego trafienia w Premier League, jednak na razie nie otrzymuje w niej zbyt wielu szans. Do tej pory wystąpił w trzech spotkaniach, spędzając na murawie łącznie jedynie ok. 45 minut.
Inaczej sytuacja wygląda w pozostałych rozgrywkach, czyli w EFL Cup i Lidze Europy. Martinelli we wszystkich trzech meczach, w których wybiegał w podstawowym składzie, zdobył aż pięć bramek. Czy słowa Van Persiego okażą się dobrą wróżbą na przyszłość?
Naturalny zmysł strzelecki, świetne poruszanie się, dobra gra głową, imponująca szybkość, a to wszystko w tak młodym wieku… Martinelli naprawdę ma wszystko, by stać się topowym zawodnikiem i nawiązać do czasów, w których Arsenal trafiał idealnie z nowo sprowadzanymi nabytkami. A to wszystko za jedyne niespełna siedem milionów euro.