Maurizio Sarri w Juventusie stał się faktem. Neapolitańczyk z krwi i kości poprowadzi drużynę, o której jeszcze kilka lat temu nie wypowiadał się najprzychylniej. Drużynę, która od paru sezonów jest największym utrapieniem Napoli.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Na wieść o takim trenerskim transferze ze zdziwieniem zareagowała być może większość postronnych fanów piłki nożnej. Możemy więc się domyślać, jak przyjęto to pod Wezuwiuszem. Zawodnicy wicemistrza Włoch zdążyli już powiedzieć, że oglądanie ich byłego trenera w Turynie będzie dziwne. Co na to klub?
Zarówno Napoli, jak i De Laurentiis, także nie cieszą się z tego, że w pewien sposób utarto im nosa. Prezentacja Maurizio Sarriego została zaplanowana na dziś, około godziny 11:00. Jak donosi „La Repubblica”, Napoli przyćmić wspomniane wydarzenie odpalając własne fajerwerki.
Sposobem na to, by nie mówiło się aż tyle o Sarrim, ma być… potwierdzenie transferu Jamesa Rodrigueza. Prezydent Neapolitańczyków mówił niedawno, że jeśli Ancelotti będzie chciał, dostanie Jamesa lub Lozano z PSV. Nie obu, ale któregoś z nich.
Czy teraz, kiedy Real i Napoli są coraz bliżej porozumienia, Aurelio De Laurentiis zdąży dopiąć wszystko tak szybko, by już dziś ogłosić duże wzmocnienie i faktycznie przyćmić prezentację, która odbędzie się w Juventusie?
Jeśli to by faktycznie wypaliło, bylibyśmy świadkami niezwykłego, zabawnego i niezwykle filmowego scenariusza. Ale… dlaczego nie? W końcu mówimy o De Laurentiisie, królu branży filmowej.