Franck Ribery po minionym sezonie pożegnał się z Bayernem Monachium. Przygoda trwająca ponad dekadę dobiegła końca, jednak mogliśmy spodziewać się tego już od jakiegoś czasu. W końcu nikt nie staje się młodszy…
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
36-letni Francuz najlepsze czasy ma już zdecydowanie za sobą, co nie znaczy, że przestał być wartościowym zawodnikiem. Po wygaśnięciu umowy z Bawarczykami wciąż poszukuje nowego klubu i – co ciekawe – raczej nie interesują go egzotyczne warunki.
– Wciąż chcę grać przez jakieś dwa lata w klubie z ambicjami. Czuję się dobrze i potrzebuję piłkarskiego wyzwania. Mój ostatni gol, w meczu o tytuł z Eintrachtem, to udowodnił. Możliwe, że był jednym z lepszych w mojej karierze, a z pewnością jednym z najważniejszych. Wciąż mam gaz w zbiorniku. Mam doświadczenie, formę i motywację. Wciąż mogę dać wiele– mówił Francuz.
Początkowo mówiło się o zainteresowaniu beniaminka Premier League, Sheffield United, lecz Ribery miał celować wyżej. Jak donoszą francuskie media, taka oferta też się pojawiła. Zainteresowanie legendą Bayernu wyraziło bowiem AS Monaco, półfinalista Ligi Mistrzów i mistrz Francji sprzed dwóch lat.
Ribery nie przyjął jednak tej oferty. Mierzy wyżej, niż w Ligue 1, poza tym kierując się swoimi zasadami, nie dopuszcza gry w Niemczech i Francji w klubach innych niż Bayern i Olympique Marsylia, w których wcześniej występował.
Czas ucieka, wiele zespołów powoli domyka kadry na nowy sezon, a Ribery wciąż jest „na lodzie”. Mając oferty w Włoch, a także czołowych brazylijskich klubów, powinien szybciej zdecydować się na jakiś kierunek. Doświadczenie doświadczeniem, ale z nowymi kolegami przydałoby się nie tylko zgrać, ale i zakumplować. Jak myślicie, gdzie wyląduje Francuz?
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!