Każdy, kto spodziewał się, że przed Mundialem nie dojdzie do żadnych ciekawych transakcji, musi być teraz mocno zdziwiony – karuzela transferowa kręci się na całego. Aby nie doszło do rozdwojenia jaźni – no bo jak tu śledzić najnowsze doniesienia, skoro w międzyczasie reprezentacje grają sparing za sparingiem – proponujemy zajrzeć do naszego spisu.
Oto czołówka najciekawszych transferów, do jakich doszło od zakończenia sezonu klubowego, do dnia dzisiejszego:
Ryan Giggs – Manchester United -> koniec kariery
Cóż, stało się. Walijczyk nie może grać przecież wiecznie (chociaż…) i po epizodzie w roli grającego trenera Manchesteru usuwa się w cień. Czas na nowe wyzwania – od początku przyszłego sezonu, Giggs będzie pełnił na Old Trafford funkcję asystenta Louisa van Gaala. – Dla mnie duet Giggs-Van Gaal oznacza tylko sukces Manchesteru United. Ten zespół potrzebuje osoby takiej jak on. To człowiek klasy światowej – stwierdził niedawno David Beckham.
Louis van Gaal – Holandia -> Manchester United
Zanim “trener-legenda” zawita na Wyspy, poprowadzi kadrę swoich rodaków podczas brazylijskiego Mundialu. Oby tylko głowa Holendra nie była zbyt mocno zaprzątnięta perspektywą pracy z „Czerwonymi Diabłami”. Sukces z „Orajne” wydaje się na chwilę obecną równie ważny, co przywrócenie Manchesteru na szczyt.
Luis Enrique – Celta Vigo -> FC Barcelona
Enrique na Camp Nou występował w przeszłości jako piłkarz – i to ze znakomitym skutkiem. Co prawda w czasach czynnej gry Hiszpana „Blaugrana” nie była równie potężna co obecnie, jednak sam Luis zawsze jawił się jako jeden z jej boiskowych liderów. Enrique związał się z Barceloną dwuletnim kontraktem. Wcześniej prowadził zawodników AS Roma oraz Celty Vigo.
Mark Andre ter Stegen – Borussia Mönchengladbach -> FC Barcelona
Transfer, o którym mówiło się od dawna. Victor Valdes żegna się ze swoim domem, zastąpi go zdolny Niemiec. 22-latek kosztował włodarzy „Barcy” nieco ponad 10 milionów euro. Wychowanek „Gladbach” mimo młodego wieku zdążył rozegrać w Bundeslidze 107 spotkań. W Hiszpanii ma stać się jednym z najlepszych fachowców na świecie.
Razem z ter Stegenem na Camp Nou zawitają powracający do klubu Gerard Deulofeu, który w Evertonie pokazał się z całkiem niezłej strony, oraz Rafinha, czyli pomocnik dobrze znany Luisowi Enrique. Nie mylcie go z bocznym obrońcą Bayernu.
Massimo Ambrossini – AC Fiorentina -> ?
No właśnie – gdzie trafi doświadczony Włoch po rozstaniu z ekipą Montelii? Sam zawodnik w swoich wypowiedziach dość enigmatycznie zapowiada zakończenie przygody z włoską piłką. A Rafał Wolski ma jednego konkurenta mniej do miejsca w drugiej linii ekipy z Florencji.
David Luiz – Chelsea -> PSG
Brazylijczyk zmienił klub na chwilę przed Mistrzostwami Świata. Chelsea otrzymała za szalonego obrońcę z „szopą” na głowie rekordowe 50 milionów euro, co wydaje się kwotą „delikatnie” przesadzoną, biorąc pod uwagę, że Francuzi dysponują na pozycji stopera aż trzema rodakami Luiza: Thiago Silvą, Alexem oraz Marquinhoema. Wcześniej 27-latek łączony był w Bayernem oraz Barceloną, jednak obaj potentaci nie byli w stanie przebić oferty PSG.
Craig Bellamy – Cardiff City -> koniec kariery
Waleczny Walijczyk, który kluby Premier League zmieniał jak rękawiczki, postanowił zawiesić buty na kołku. Być może na jego usługi na najwyższym poziomie zabrakło chętnych, a Bellamy’emu nie uśmiechała się perspektywa biegania po boiskach Championship? Kto wie, nam w każdym razie jest po prostu szkoda, że już nigdy nie obejrzymy w akcji sympatycznego krzykacza.
Claude Makélélé – PSG (asystent) -> SC Bastia (pierwszy trener)
Były znakomity defensywny pomocnik wypływa na szerokie wody – po okresie asystowania Carlo Ancelottiemu i Laurentowi Blancowi w Paryżu, czas na pierwszą samodzielną pracę w roli menedżera. Makélélé przejmie zespół Korsykańczyków po Fredericu Hantzu, który po zakończeniu minionego sezonu postanowił odejść z klubu. Claude w nowej roli życzymy wszystkiego najlepszego, przede wszystkim z szacunku dla jego piłkarskich dokonań.
Federico Macheda – Manchester United -> Cardiff City
Kontrakt 22-letniego Włocha dobiegł końca. Machedy w odróżnieniu do Bellemy’ego nie przestraszyła wizja gry w The Championship i postanowił zasilić ekipę Ole Gunnara Sojskjera. A może… nie było innego wyjścia? Do Machedy powoli przylegać zaczyna łatka „wiecznego talentu”.
Mauro Zárate – Vélez -> West Ham United
“Big Sam” cały w skowronkach. I nic dziwnego, wszak jego drużyna zyskała klasowego zawodnika. Mauro, który jest wychowankiem argentyńskiego Velez, renomę zyskał podczas występów w rzymskim Lazio, dla którego zdobył 25 bramek w Serie A. W sezonie 2011/2012 zaliczył też średnio udaną przygodę w Interze Mediolan, gdzie przebywał na zasadzie wypożyczenia. Po kilku latach spędzonych we Włoszech wrócił do ojczyzny, gdzie z miejsca stał się gwiazdą swojego macierzystego klubu. „Zara” nie wytrzymał jednak długo – teraz po raz drugi postara się podbić Wyspy Brytyjskie. Mało kto pamięta bowiem, że 27-latek był w 2008 roku napastnikiem Birmingham City.
Łukasz Fabiański – Arsenal -> Swansea
„Fabian” trafia do „Łabędzi” po wygraniu z Arsenalem FA Cup i ma zamiar stać się pierwszym bramkarzem zespołu. Póki co, w kadrze drużyny z Liberty Stadium wciąż figuruje nazwisko Holendra Michaela Vorma, który jednak nosi się z zamiarem opuszczenia klubu po brazylijskich Mistrzostwach. Kontrakt Fabiańskiego będzie obowiązywał przez cztery sezony, poczynając od pierwszego lipca bieżącego roku.
David Villa – Atletico Madryt -> New York City FC
Kto by pomyślał? Del Bosque wciąż uważa Villę za wartościowego zawodnika, czego dowód dał powołując go do wąskiej kadry Hiszpanów kosztem Alvaro Nergedo czy Fernando Llorente. Także Diego Simeone często i chętnie korzystał z usług Villi w zeszłym sezonie, tymczasem on… postanowił z własnej inicjatywy przejść na drugą stronę rzeki, bo jak inaczej tłumaczyć wybór New York City FC, gdzie od nowego sezonu zagra David?
No właśnie, od nowego sezonu… tyle, że w MLS nowojorczycy zadebiutują dopiero w marcu 2015! Gdzie zatem do tego czasu będzie grał 32-letni napastnik? „Tego nie wie nikt” – napisaliśmy z początku, jednak kilka godzin temu pojawiła się informacja o kolejnej transakcji z udziałem „El Guaje”. Napastnik związał się na 10 meczów (!) z australijskim Melbourne City (!!). Cóż, jak dla nas, całe to zamieszanie lekko trąca kabaretem. Z drugiej jednak strony, David nie dość, że zarobi kokosy, to jeszcze w ciągu kilku miesięcy zwiedzi kawał świata. Najpierw Brazylia, potem Australia, na koniec USA…
Villa po transferze z Barcelony do Atletico został Mistrzem Hiszpanii oraz wystąpił w finale Ligi Mistrzów. Zdobył dla „Los Colchoneros” 13 bramek w Primera Division. Do czasu złamania nogi jeszcze w barwach „Blaugrany”, wszystko wskazywało na to, że na długie lata zostanie właśnie na Camp Nou…
Ciro Immobile – AC Torino -> Borussia Dortmund
Najpierw Kolumbijczyk Ramos, teraz Immobile… Oj, zadbano w Dortmundzie o zapełnienie dziury po Robercie Lewandowskim. Kamil Glik traci najlepszego ze swoich klubowych kolegów, który w ubiegłym sezonie został królem strzelców Serie A – no, chyba, że sam zgodnie w niektórymi plotkami przeniesie się do Niemiec.
Wracając do Immobile: 24-latek podpisał 5-letnią umowę. Na Signal-Iduna Park zarobi 3.2 miliona euro w ciągu roku. Juventus i Torino, czyli byli właściciele jego karty, otrzymali do podziału 19 i pół miliona. – Jestem szczęśliwy, że wszystko poszło dobrze i udało się osiągnąć porozumienie- stwierdził ku zdumieniu wszystkich autor 22 ligowych bramek w ostatnim sezonie.
– Immobile to zawodnik ze sporym potencjałem, ale nie zdoła on zastąpić Lewandowskiego, przykro mi – powiedział Lothar Matthaeus w rozmowie ze Sky Sports Germany.
Manuel Fernandes – Besiktas Stambuł -> Lokomotiv Moskwa
Wychowanek Benfiki został pominięty przez Paulo Bento przy ustalaniu kadry na Mundial. Po dwóch i pół roku spędzonych nad Bosforem, postanowił przenieść się do chłodnej Moskwy, gdzie zagra z numerem 4 na czerwonej koszulce Lokomitova.
Frank Lampard – Chelsea Londyn –> New York City FC
Ciężko pisać o transferze, który w ogóle nie powinien dojść do skutku… Lampard opuszcza Stamford Bridge po trzynastu latach, podczas których prowadził klub do największych sukcesów w historii. Żegnamy legendę angielskiej piłki i żadne słowa nie oddadzą żalu, jaki dotknął z tej przyczyny nie tylko kibiców Chelsea, ale także wszystkich fanów Premier League.
Szczegóły transferu najprawdopodobniej zostaną ujawnione po Mistrzostwach. Póki co, niech przemówi siła obrazu:
Najlepszy strzelec w historii „The Blues” zdobył 211 bramek w 648 spotkaniach.
Diego Costa – Atletico Madryt – Chelsea
Stało się. Brazylijski Hiszpan przeszedł w Londynie testy medyczne i zasili ekipę Mourinho. Chelsea zapłaci „Los Colchoneros” 32 miliony funtów, gdyż tyle właśnie wynosi klauzula odejścia zawarta w kontrakcie najlepszego strzelca zwycięzców La Liga. Fernando Torres i Demba Ba spokojnie mogą szykować walizki – wydaje się, że nie mają żadnych szans w rywalizacji z Costą.
Chyba, że „El Nino” wsypie co nieco do bidonu swojego rywala podczas zgrupowania kadry…
Kontrakt 25-latka, na mocy którego ma zarobić dziewięć milionów funtów w ciągu roku, ma obowiązywać przez pięć lat.
Emre Can – Bayer Leverkusen -> FC Liverpool
Spore wzmocnienie “The Reds”. O transferze młodego Niemca pisaliśmy szerzej wczoraj – informacje znajdziecie w dziale newsów.
Co dalej? Ciekawie powinno być bez przerwy. W naszym zestawieniu pominęliśmy transfery oczywiste oraz znane już od dawna (Lewandowski w Bayernie), nie wspominaliśmy także o piłkarzach, którzy nie mają już wielkich szans na zawojowanie europejskich boisk (stąd brak informacji o transakcjach takich jak Heurelho Gomes w Watford). Wielu zawodników zdążyło podpisać nowe kontakty (na przykład Claudio Pizarro, który na kolejny rok zostaje w Monachium), podobnie sprawa ma się z trenerami (Brendan Rodgers na długi czas pozostanie menedżerem „The Reds”, Gus Poyet zostaje w Sunderlandzie). I tylko selekcjonerów reprezentacji trafia szlag, bo ich najlepsi piłkarze co rusz opuszczają zgrupowania, by stawić się na testach medycznych u nowych pracodawców.
A wy co sądzicie o najnowszych transferach? Zapraszamy do komentowania, a także do obserwowania Twittera autora naszego zestawienia (www.twitter.com/Jarosz_zzp)