Śladami stranierich – „Wasyl” spełnia marzenia, Wilk gwiazdą na Litwie

Wśród stranierich postacią weekendu zdecydowanie Marcin Wasilewski. Od początku cyklu regularnie śledziliśmy postępy „Wasyla” w walce o Premier League i przyznać trzeba, że awans do elity  już kilka tygodni temu stał się formalnością. Leicester wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej z polskim stoperem w podstawowym składzie, bo to właśnie na tej pozycji zadomowił się w Anglii były zawodnik Anderlechtu. Niewykluczone, że wyspiarska przygoda Marcina przekroczyła jego oczekiwania, i to z kilku powodów: po pierwsze Polak tuż po transferze przesiedział kilka meczów na ławce, po drugie jego klub wcale nie był murowanym faworytem do awansu, a po trzecie… Wasilewski mógł traktować swój transfer jako coś w rodzaju piłkarskiej emerytury. Nic z tego – wygląda na to, że w barwach „Lisów” zaliczy jedne z piękniejszych chwil w karierze i począwszy od sierpnia będzie regularnie stawiał czoło najlepszym napastnikom świata. Dowód? Oto krótka, ale wiele mówiąca o statusie Polaka w klubie wypowiedź trenera Nigela Pearsona: – Kocham go, on jest wielki! („Leicester Mercury”).

Wasilewski na Wyspy mógł trafić już kilka lat wcześniej, o czym informuje dziś w swoim felietonie Przemysław Rudzki. Gdy po naszego rodaka zgłosiło się Stoke City, Alex Witsel na wiele długich miesięcy przerwał jego przygodę z piłką i marzenia o transferze trzeba było odłożyć na później. Cóż, co się odwlecze…

Tymczasem na polskiego gola w Premier League czekamy ponad dwadzieścia lat. Ostatniego zdobył dla Evertonu Robert Warzycha, który trafił do siatki Manchesteru United. W ciągu ostatnich kilku sezonów największe szanse wiązaliśmy z występami Grzegorza Rasiaka dla Tottenhamu i Boltonu. Zresztą, być może pamiętacie debiut „Rossiego” w barwach „Kogutów”, okraszony niesłusznie nieuznaną bramką i strzałem w poprzeczkę. „Wasyl”, czas przełamać impas!

[sz-youtube url=”http://www.youtube.com/watch?v=XTzrP43wxWA” /]

 

Inni Polacy w The Championship również w podstawowych jedenastkach. Tomasz Kuszczak stanął naprzeciwko innego Tomasza – Cywki, w spotkaniu Barnsley z Brighton zakończonym  bezbramkowym remisem. Radek Majewski wystąpił w przegranym 1-2 meczu Nottinghamu z Millwall.

Aha, jeżeli ktoś widział Piotra Parzyszka, proszony jest o kontakt z polską ambasadą w Londynie…

Artur Boruc nie wystąpił na Etihad, gdzie jego Southampton stracił cztery bramki w spotkaniu z Manchesterem City. Zastępujący kontuzjowanego Polaka Paulo Gazzaniga  popełnił spory błąd przy bramce Joveticia – zaliczył „pusty przelot”, po którym napastnik gospodarzy ustalił wynik meczu. Nie lepiej poszło Wojtkowi Szczęsnemu w Liverpoolu. Everton rozbił „Kanonierów” 3-0. Ekipa Wengera może w przyszłym sezonie nie zagrać w Lidze Mistrzów, a Polak wpuszcza więcej bramek niż niektóre zespoły z dolnych rejonów tabeli…

[sz-youtube url=”http://www.youtube.com/watch?v=tXBGv7jqO8U” /]

 

Czas na meldunek z Bundesligi. Robert Lewandowski po raz szósty w sezonie znalazł się w jedenastce kolejki „Kickera”. Tym razem duet napastników stworzył ze snajperem Werderu, Franko Di Santo, który jest klubowym kolegą Ludo Obraniaka i Martina Kobylańskiego (pierwszy zaliczył jedynie epizod, drugiego zabrakło w meczowej kadrze zespołu z Bremy). „Lewy” swoją siedemnastą bramkę w sezonie zdobył… plecami. W klasyfikacji strzelców prowadzi wspólnie z Marko Mandżukicem.

Grał także Łukasz Piszczek, ale znów został oceniony bardzo kiepsko – na „4”. Jeszcze słabiej wypadł Sebastian Boenisch, a na „trójkę” zasłużył Eugen Polanski, który po raz trzeci w sezonie trafił dla Hoffenheim.

[sz-youtube url=”http://www.youtube.com/watch?v=MRCyLHYFlF4″ /]

 

Świetne wieści z Francji – drugą asystę w Ligue 1 (i to jaką!) zaliczył Kamil Grosicki. Na Twitterze polski skrzydłowy zapowiada rychły powrót do kadry… Grzegorz Krychowiak zaliczył pełny występ w przegranym 0-3 spotkaniu z PSG, które przed rewanżowym meczem Champions League wystawiło przeciwko jego Reims mocno rezerwowy skład. Dominik Furman na ławie Tuluzy.

[sz-youtube url=”http://www.youtube.com/watch?v=MIeZUuWWJAw” /]

 

Nie licząc bramki Bartłomieja Pietrasika w lidze luksemburskiej, innych polskich trafień nie odnotowano. Na koniec coś dla tych, którzy mają wolne popołudnie. Jakub Wilk stał się gwiazdą na Litwie – jest liderem najlepszego w lidze Żargilisu Wilno i z czterema bramkami na koncie przewodzi klasyfikacji strzelców. Klubowa telewizja Litwinów wystosowała specjalny reportaż z udziałem polskiego skrzydłowego. Do obejrzenia poniżej:

[sz-youtube url=”http://www.youtube.com/watch?v=vVFMT8Xk0XY” /]

 

/Maciek Jarosz/

Komentarze

komentarzy