Dwa mecze prowadząc nowy klub i bilans 0:10, to nic przyjemnego, ale Franciszek Smuda może też mówić o pechowym terminarzu, wszak najpierw przyjął pięć sztuk na Łazienkowskiej od Legii, a dzisiaj tyle samo zaaplikowała Jagiellonia. Ekipy walczące o mistrzostwo robią użytek z trudnych początków „Franza” na ławce klubu z Łęcznej. […]