Tete i historia rozerwanego buta [Wideo]

Tete

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu Fulhamu z Tottenhamem. Tete miał rozerwany but i musiał pobiec do szatni po jego zmianę. W międzyczasie jego drużyna straciła gola… Jaki był finał tej historii?

Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej na Facebooku o piłce nożnej

Niecodzienna historia Tete

Tete wtorkowy mecz z Tottenhamem zapamięta na długo. Fulham już od 19. minuty wygrywał z Kogutami, ale goście byli faworytem rywalizacji i trzeba było uważnie się bronić. W pewnej chwili Tete spostrzegł się, że ma rozwalony but. Holender musiał pobiec do szatni. Gdy nie było go na boisku, Tottenham wykorzystał przewagę i doprowadził do wyrównania. Na 1:1 strzelił Richarlison.

Tete był jednak bohaterem serii rzutów karnych, ponieważ wykorzystał decydującą jedenastkę.

Fot. Pressfocus

Komentarze

komentarzy