Weekend w Bundeslidze

Po nudnym, bezbramkowym remisie w Stuttgarcie czas przyjrzeć się temu, co czeka na w weekend w 24. kolejce Bundesligi. Kilka spotkań zapowiada się wybornie, zresztą sami zobaczcie.

FC Augsburg – Vfl Wolfsburg

Mecz rewelacji sezonu z… jeszcze większą rewelacją tegorocznych rozgrywek. Augsburg zajmuje obecnie 5. miejsce w tabeli, ale ostatnio widać lekką zadyszkę podopiecznych Markusa Weinzierla. Nie wygrali oni od czterech spotkań, notując dwa domowe remisy i dwie wyjazdowe porażki. W sobotę do kadry zespołu wróci na pewno napastnik Nikola Djurdjic. Decyzja co do Tima Matavza i Jeong-Ho Honga nie została jeszcze podjęta. Jednak należy się spodziewać, że tradycyjnie gra ofensywna drużyny z Bawarii będzie się opierać na Halilu Altintopie i Raulu Bobadilli. Świetny nastrój panuje w Wolsfsburgu. „Wilki” nie przegrały żadnego z ostatnich 15. meczów rozegranych na trzech frontach. Do tego kadra zespołu jest na tyle szeroka i wyrównana, że trener Dieter Hecking znów zapowiada rotacje w składzie. Prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać tylko z Maxiego Arnolda i Ivana Perisicia. Nie są to jednak zbyt duże zmartwienia jeśli ma się w składzie najlepszego asystenta ligi Kevina De Bruyne i rewelacyjnego w ostatnich tygodniach Basa Dosta, który właśnie został wybrany piłkarzem lutego w Bundeslidze.

Nasz typ – 2

SC Freiburg – Werder Brema

Walczący o utrzymanie Freiburg podejmuje 9. w tabeli drużynę z Bremy. Gospodarze przystąpią do tego meczu podbudowani wtorkową wygraną z Fc Köln w pucharze Niemiec. W tym tygodniu do treningów wrócili Møller Dæhli, Oliver Sorg, Mike Frantz, Marc – Oliver Kempf, Christopher Jullien, a także Felix Klaus, którego uraz z mecz poprzedniej kolejki okazał się niegroźny. Niedostępni będą jedynie kontuzjowani Caleb Stanko i Nils Petersen. Gospodarze największy problem mają ze skutecznością napastników. Potwierdzeniem tego jest fakt, że najlepszym strzelcem zespołu jest pomocnik – Vladimir Darida z sześcioma golami na koncie. Werder natomiast skompromitował się w środę, przegrywając na wyjeździe z liderem 3 ligi – Arminią Bielefeld. Wcześniej ekipa Viktora Skripnika uległa w lidze Wolfsburowi 3:5. Do zespołu po kontuzji wraca Phillipp Bergfrede, a to oznacza, że trener będzie miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy.

Nasz typ – X

Hamburger SV – Borussia Dortmund

W Hamburgu będziemy świadkami starcia dwóch bardzo zasłużonych klubów dla niemieckiej piłki. Wszystko wskazuje na to, że HSV już trzeci sezon z rzędu będzie bił się o utrzymanie w Bundeslidze. Trudno żeby było inaczej, jeśli po 23 kolejkach drużyna ma na koncie tylko 16 bramek. Niepokoi również sytuacja kadrowa klubu z Hamburga. Na liście kontuzjowanych są Lewis Holtby, Pierre-Michel Lasogga, Marcelo Diaz i Slobodan Rajkovic. Dodatkowo za czerwoną kartkę z poprzedniego meczu pauzować będzie Matthias Ostrzolek. W ekipie BVB na pewno nie zagrają Łukasz Piszczek, Kevin Großkreutz i Eric Durm. Wątpliwy wydaje się także występ Marco Reusa i Nuriego Sahina. Dzięki temu otwiera się szansa na kolejny mecz od pierwszej minuty w wykonaniu Jakuba Błaszczykowskiego.

Nasz typ – 2

Hannover 96 – Bayern Monachium

Hannover 96, który w tym roku jeszcze nie wygrał, podejmie naszpikowany gwiazdami zespół mistrza Niemiec. Gospodarze będą musieli sobie radzić bez zawieszonego Larsa Stindla. Prawdopodobnie zastąpi go Japończyk Kiyotake, na którym będzie spoczywał ciężar rozgrywania akcji. Pytanie tylko, czy Bawarczycy dopuszczą do tego, by Hannover mógł prowadzić grę choćby momentami. Do kadry Bayernu wrócił po kontuzji Medhi Benatia. Wciąż kontuzje leczą Philipp Lahm, Thiago Alcantara i Javi Martinez. Dla tak wielkiego klubu nie jest to jednak ogromne zmartwienie, ponieważ ci zawodnicy nie grają już od kilku miesięcy i jak widać nie rzutuje to na wyniki drużyny Guardioli. Tym razem też nic nie wskazuje na to, by mogli stracić punkty.

Nasz typ – w

Schalke 04 Gelsenkirchen – TSG 1899 Hoffenheim

Na Veltins Arena będące w kryzysie Schalke będzie podejmować drużynę „Wieśniaków” z Hoffenheim. Oba kluby w tabeli dzielą tylko 2 punkty. Powodem takiego stanu rzeczy jest ostatnia niechlubna seria Schalke, które z ostatnich 5 meczów wygrało tylko raz. Dominic Mateo będzie miał do dyspozycji wracającego po 8 miesiącach przerwy Leona Goretzke i być może skorzysta z jego usług już w najbliższym meczu. Wciąż niedostępni będą bramkarze: Ralf Fährmann i Fabian Giefer, więc znowu w bramce stanie młody Timo Wellenreuther. W zespole gości na pewno nie zagra leczący kontuzję kolana Niklas Sule. Pozostali są do dyspozycji trenera. Przede wszystkim Brazylijczyk Firmino – najlepszy strzelec i asystent w drużynie. Zespół Markusa Gisdola znajduje się w dobrej formie i na pewno nie stoi na straconej pozycji w tym meczu.

Nasz typ – X

1.FSV Mainz 05 – Borussia Mönchengladbach

Zespół z Moguncji nie ma ostatnio dobrej passy. Przed tygodniem przegrał 2:0 z Hoffenheim, a z ostatnich 5 meczów, wygrał tylko jeden. Trener Kasper Hjulmand nie będzie mógł skorzystać w tym meczu z Tudora Nedeleva, Christopha Moritza, Pierre’a Bengtssona. Tego ostatniego może zastąpić był gracz Wisły Kraków – Junior Diaz. Odmienne nastroje w Gladbach. Drużyna zapomniała już o odpadnięciu z Ligi Europejskiej i wróciła do dobrej dyspozycji. Kontuzjowany jest tylko Alvaro Dominguez, a to czyni gości faworytem tego spotkania, ponieważ siła rażenia jaką w ofensywnie dają Herrmann, Xhaka, Kramer, Traore Raffael oraz Kruse może być dla gospodarzy nie do zatrzymania.

Nasz typ – 2

1.FC Köln – Eintracht Frankfurt

Piłkarze z Kolonii bardzo słabo spisują się w meczach rozgrywanych u siebie. W domowej tabeli są lepsi jedynie od Vfb Stuttgart. W tym sezonie na Rhein Energie Stadion „Kozły” pokonały tylko BVB. W niedzielnym meczu trener Stöger nie będzie mógł skorzystać z dwóch piłkarzy: Yannicka Gerhardta i Patricka Helmesa. Regułą w tym sezonie jest, że bardzo dużo będzie zależeć od najlepszego strzelca zespołu Anthonego Ujaha. Gospodarze obawiają się Alexandra Meiera i nie ma co się dziwić. Mierzący 196 cm Niemiec jest wiceliderem klasyfikacji strzelców z 16 bramkami na koncie. Oprócz niego ważną rolę w zespole z Frankfurtu nad Menem odgrywa Szwajcar Haris Seferovic, który wróci na ten mecz po pauzie spowodowanej przekroczeniem limitu żółtych kartek. Okres zawieszenie zakończył także obrońca Carlos Zambrano.

Nasz typ – 2

SC Paderborn – Bayer Leverkusen

Na koniec tej serii spotkań beniaminek z Paderborn podejmie walczący o europejskie puchary zespół „Aptekarzy”. Gospodarze w tym roku wygrali tylko raz i są coraz bliżej strefy spadkowej. Szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z Thomasa Bertelsa i Tima Welkera. Do zespołu wraca natomiast środkowy obrońca Rafa. Nietracący ostatnio bramek piłkarze Bayeru przyjadą do Paderborn w roli faworyta i inny wynik niż ich zwycięstwo będzie dużą niespodzianką. W zespole gości nieobecni będą Tim Jedvaj, Robbie Kruse i Lars Bender.

Nasz typ – 2

Alan Wójtowicz

Komentarze

komentarzy