Dokładnie takie weekendy z Ekstraklasą chcielibyśmy spędzać co tydzień. Grad goli, w dodatku często wyjątkowo pięknych, emocje do ostatnich minut, niespodzianki – kwintesencja rozgrywek naszej elity. Prezesi nadal są ostrożni w kupowaniu zawodników Zawiszy, tymczasem bydgoszczanie już piąty raz wiosną zagrali na zero w tyłu! Wielu z Was sprzedało zapewne graczy Wisły Kraków, a jeśli zrezygnowaliście z Pawła Brożka lub Semira Stilicia, możecie się czuć wyjątkowo zawiedzeni.
DREAM TEAM
Przy perfekcyjnych wyborach personalnych, w 24. kolejce Ekstraklasy można było zdobyć bagatela 124 punkty. Warto jednak zaznaczyć, że w Dream Teamie znalazło się miejsce dla zawodników aż dziewięciu klubów. Taktyka polegająca na wyborze piłkarzy z wielu drużyn nie należy do najpopularniejszych, dlatego trudno było zakładać, że ktokolwiek zbliży się do podobnego wyniku. Tym razem, pokaźną liczbę oczek mogli sobie dopisać prezesi posiadający w składzie Matusa Putnockyego (12 pkt). Po dwie bramki zdobywali w tej kolejce Magiera, Kiełb i Piątkowski, dlatego nie dziwi ich obecność w najlepszej jedenastce. Pierwszą bramkę w Lechii zdobył Sebastian Mila, któremu podawał Grzegorz Wojtkowiak, przebudzili się również Chmiel i Rakels. Kolejne trafienie na swoje konto zapisał Kamil Wilczek, zaś znów w defensywie popłacało postawienie na Andre Micaela.
KLASYFIKACJA GENERALNA
Na czele klasyfikacji generalnej znów znajduje się GRZEBOZAUR 250, który liderował już po 22. kolejce. Prowadzacy dotychczas FC Biegal dość znacząco osunął się w tym zestawieniu i plasuje się obecnie na siódmym miejscu. Drugą lokatę okupuje na ten moment zespół Mongolskie Jurty (aktualny lider klasyfikacji miesiąca), zaś miejsce na najniższym stopniu podium przypada Teamspiryt23. Stawka nieco bardziej się rozciągnęła i między pierwszym, a dziesiątym teamem jest już 17 punktów różnicy. Zwycięzcą 23. serii spotkań została drużyna Marcina Bednarskiego – Ajax Amsterdam, która zdołała zgromadzić 80 punktów.
LIGA ZZAPOŁOWY
Miniony weekend pokazał, jak wiele we wszelkiego rodzaju zestawieniach może zmienić jedna kolejka. Zeszłotygodniowy lider – Sosnowiec Oliwia Team wypadł po za czołową dziesiątkę, zaś pierwszą lokatę zajmują teraz Gołębiarze prezesa Krzysztofa Hermana, którzy przed 23. kolejką w tejże dziesiątce nie mieli miejsca. Wiceliderem są Krasnoludki, których drog do podium jest niemal identyczna jak ekipy obecnie przewodzącej stawce. Trzecie miejsce zachował team Łużyce Lubań.
KLASYFIKACJA LIG PRYWATNYCH
Nieco buńczucznie przyznamy, że nasza liga wróciła na należne jej miejsce. Dzięki dobrej postawie prezesów rywalizujących w lidze zzapołowy odzyskaliśmy po krótkiej przerwie pierwszą lokatę. Niezmiennie głównymi rywalami do końcowego tryumfu są ligi WYGRAJ KODY i PULA HULA. Z tego miejsca pragniemy przypomnieć, że niedługo w najlepszej prywatnej lidze Wygraj Ligę startuje rywalizacja pucharowa.
