Wygraj Ligę – przed 21. kolejką

Pierwsza kolejka przyniosła niespodziewane rezultaty i dała się we znaki większości prezesów grających w Wygraj Ligę. Po słabszym weekendzie zazwyczaj jednak przychodzi odbicie i pozostaje mieć nadzieję, że ruchy kadrowe pozwolą zrekompensować nieudaną inaugurację rundy rewanżowej. Wszystkie niezbędne podpowiedzi dotyczące potencjalnych wzmocnień znajdziecie w poniższej analizie!

32 punkty Bociana B to wynik poniżej oczekiwań. Słabsza inauguracyjna kolejka w wykonaniu większości Wygraj Ligowych drużyn spowodowała duży dylemat: skusić się na mniej wydajnego sponsora, czy poczekać jeszcze tydzień na większy dopływ gotówki. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wszystko zależy od waszego składu i potrzeby przeprowadzenia znaczących zmian. Ja swój zespół budowałem z myślą o kilku pierwszych kolejkach i postanowiłem się wstrzymać z wyborem sponsora. Jeżeli jednak uważacie, że 1 mln pozwoli wam znacząco poprawić wynik w zbliżającej się serii spotkań, to nie powinniście się wahać i musicie wybrać teoretycznie korzystniejsze rozwiązanie.

Chcecie sprawdzić skład Bociana B na najbliższą kolejkę? Krótką analizę poprzedniego weekendu oraz prawdopodobne zmiany na najbliższą serię spotkań znajdziecie w artykule zamieszczonym na portalu Sport.pl (rozważam jeszcze zmianę kapitana na Paixao, ale decyzja zapadnie najprawdopodobniej kilkanaście minut przed rozpoczęciem meczu Podbeskidzie – Cracovia).

http://www.sport.pl/pilka/1,116548,17454986,Mateusz_Rynans__Zle_milego_poczatki_.html#indeks_news

Czym się kierowałem przy wyborze składu? Odpowiedzi szukajcie w poniższej analizie!

Piątkowe wzmocnienia

Zarówno piłkarzom Podbeskidzia, jak i zawodnikom Cracovii udało się w poprzedni weekend sprawić małą niespodziankę. „Górale” za sprawą dwóch bramek Macieja Iwańskiego pokonali na wyjeździe GKS Bełchatów, a „Pasy” dzięki niezawodnemu Marcinowi Budzińskiemu wywalczyły w Krakowie cenny punkt w potyczce ze Śląskiem Wrocław. Także w meczu inaugurującym 21. kolejkę najwięcej będzie zależeć od wspomnianych ofensywnych pomocników. Tydzień temu kompletnie zawiedli napastnicy, którzy mieli stanowić o sile swoich klubów. Robert Demjan rozpoczął spotkanie z „Brunatnymi” na ławce rezerwowych, a Erik Jendrisek snuł się po boisku i w żadnym stopniu nie przypominał piłkarza z boisk Bundesligi. Powyższych snajperów nie można jednak skreślać po jednym, słabszym meczu i jeżeli macie ich w składzie, to przeznaczcie lepiej dwa darmowe transfery na pilniejsze wzmocnienia.

W piątek na boisku nie zobaczymy m.in. Piotra Malinowskiego, który z powodu złamanego nosa będzie musiał pauzować przez około trzy tygodnie. Z powodu nadmiaru żółtych kartek w drużynie gospodarzy nie wystąpi także Tomasz Górkiewicz. Czy w jego miejsce w składzie na Cracovię zobaczymy utalentowanego Roberta Mazana? W dalszym ciągu nie można liczyć na Macieja Korzyma, Damiana Chmiela oraz Antona Slobodę. Kluczowi piłkarze w talii Leszka Ojrzyńskiego nadal narzekają na urazy i ich występ jest raczej wykluczony. W drużynie gości nie zagra za to Bartosz Rymaniak.

W drugim piątkowym spotkaniu Wisła w Krakowie podejmie Pogoń Szczecin. Piłkarze Franciszka Smudy spróbują zrehabilitować się za słaby występ w meczu z Lechią Gdańsk. W składzie „Białej Gwiazdy” nie zobaczymy zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Łukasza Gargułę oraz sprowadzonego do klubu kilka dni temu skrzydłowego Jeana Barrientosa. Do jedenastki Wisły wrócić może za to pauzujący w meczu z Lechią Wilde Donald Guerrier.

To drużyna z Krakowa będzie faworytem meczu z „Portowcami”, jednak czy warto już teraz wzmacniać się zawodnikami Franciszka Smudy? Moim zdaniem powinniście jeszcze poczekać. Piłkarze ze Szczecina w przeszłości już nie raz udowodnili, że nie można ich zbyt szybko skreślać.

Jan Kocian ma jednak mały ból głowy związany z kontuzjami swoich podopiecznych. Pod znakiem zapytania stoi występ Adama Frączczaka. Jego zmiennik na pozycji prawego obrońcy, Sebastian Rudol nie zagra z powodu kartek i możliwe, że sztab szkoleniowy Pogoni cofnie do obrony Maksymiliana Rogalskiego. W meczu z Wisłą niemal na pewno nie zagra kontuzjowany Takuya Murayama. Także do ostatnich godzin będą ważyć się losy występu Michała Janoty. Były zawodnik Korony Kielce może wygryźć z pierwszego składu Łukasza Zwolińskiego. Tak naprawdę jedynym pewniakiem w drużynie Pogoni jest niezawodny Marcin Robak!

Sobotnie wzmocnienia

Jakim wynikiem skończy się pojedynek dwóch Górników? Ciężko w tym meczu wskazać faworyta. Piłkarze z Łęcznej nie byli wstanie strzelić bramki „czerwonej latarni” ligi, a podopieczni Roberta Warzychy na własnym boisku wywalczyli zaledwie jeden punkt w spotkaniu z Koroną Kielce. Tydzień temu niczym szczególnym nie popisał się Evaldas Raziulis – nowy nabytek beniaminka, który został sprowadzony głównie z myślą o stałych fragmentach gry i walce o górne piłki. W dalszym ciągu kontuzjowany jest Fiodor Cernych i poza duetem: Mraz – Bonin ciężko wskazać potencjalne wzmocnienie z zespołu prowadzonego przez Jurija Szatałowa.

Kibice drużyny z Zabrza mogli być rozczarowani wynikiem poniedziałkowego spotkania. Jednak nie powinni oni narzekać na postawę swoich ulubieńców w pierwszej połowie potyczki z Koroną. Górnik atakował i w kilku sytuacjach zabrakło po prostu szczęścia. Najaktywniejszymi zawodnikami byli: Mariusz Magiera, Łukasz Madej oraz Bartosz Iwan. Zawiódł za to Wojciech Łuczak, który może stracić miejsce w pierwszym składzie. W Łęcznej nie zobaczymy także pauzującego za kartki Błażeja Augustyna.

Pamiętajcie, że w tym meczu nie ma faworyta i musicie kierować się swoją intuicją.

Pewniakiem do zainkasowania kompletu punktów jest za to Lechia Gdańsk, która na PGE Arenie zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz. Podopieczni Jerzego Brzęczka pokazali się z dobrej strony w meczu z Wisłą Kraków i można śmiało założyć, że w sobotę przedłużą serię zwycięskich spotkań. Kogo warto mieć w swoim składzie? Lista jest długa i tak naprawdę można wymienić całą jedenastkę „zielono-białych”. Należy jednak postawić kilka znaków zapytania: czy wracający po pauzie za kartki Ariel Borysiuk wygryzie ze składu kogoś z dwójki: Możdzeń – Łukasik? Czy Antonio Colak wykorzysta nieskuteczność Kevina Friesenbichlera w meczu z Wisłą i odzyska miano pierwszego napastnika? Postawienie na trójkę piłkarzy Lechii może być kluczem do dobrego rezultatu w najbliższej kolejce!

Nie powinna was dziwić moja niechęć do piłkarzy z Bydgoszczy. Świerczok w poprzednim meczu niczym szczególnym się nie popisał. Obrońcy Zawiszy dawali się raz za razem objeżdżać piłkarzom z Łęcznej i chyba tylko szczęściu zawdzięczają utrzymanie bezbramkowego rezultatu. Jedynym jasnym punktem drużyny, która powinna powoli żegnać się z Ekstraklasą, jest Kamil Drygas – zawodnik, który może poderwać drużynę do walki o utrzymanie.

Jak bez Bartłomieja Drągowskiego, Marka Wasiluka,  Przemysława Frankowskiego i (prawdopodobnie) Mateusza Piątkowskiego poradzi sobie Jagiellonia w meczu ze Śląskiem? Poważnie osłabiona drużyna spróbuje po raz kolejny sprawić nie lada niespodziankę i podopieczni Michała Probierza zrobią wszystko, żeby i tym razem utrzeć nosa rywalom walczącym o mistrzostwo Polski. W meczu z Legią pierwsze skrzypce grali Patryk Tuszyński i Michał Gajos. Kibice „żółto-czerwonych” muszą liczyć na ich kolejny świetny występ. Asystę w Warszawie zaliczył Nika Dzalamidze, ale jego niedzielny występ można ocenić na zaledwie poprawny. Jeżeli macie w swoich składach piłkarzy z Białegostoku, to powinniście im kolejny raz zaufać. Jednak z ich potencjalnymi transferami do klubu moim zdaniem należy się wstrzymać do następnej kolejki, kiedy to „Jaga” na własnym boisku zagra z Koroną.

Śląsk do meczu z Jagiellonią przystąpi bez zawieszonego Toma Hateley’a oraz kontuzjowanego Mariusza Pawełka. Największym zwycięzcą meczu z Cracovią okazał się Jakub Wrąbel, który przebojem wdarł się na boiska Ekstraklasy. Nie liczcie na kolejne gole Petera Grajciara. Doświadczony pomocnik z „Pasami” zagrał przeciętnie i jego ligowy debiut zostanie zapamiętany tylko i wyłącznie dzięki zdobytej bramce. Śląsk, jeżeli chce powalczyć z Legią o mistrzostwo, to na własnym boisku musi po prostu wygrać. Marco Paixao powinien zacząć seryjnie strzelać bramki, jeżeli chce wywiązać się z obietnicy dotyczącej zdobycia 20 goli w sezonie. Dudu i Piotr Celeban mogą zapewnić wam punkty dzięki zachowaniu czystego konta oraz za sprawą bramek/asyst zdobytych po stałych fragmentach gry.

Piłkarska niedziela

Czy zimowe transfery „Kolejorza” zaczną się zwracać? Liczne urazy oraz słabsza dyspozycja zawodników w meczu z Pogonią mogą skłonić Macieja Skorżę do przeprowadzenia kilku zmian w wyjściowym składzie. W niedzielę nie zobaczymy na boisku Dawida Kownackiego, który nabawił się kontuzji stawu skokowego. Pod znakiem zapytania stoi także występ Darko Jevticia. Do pierwszej jedenastki powinni za to wrócić Szymon Pawłowski oraz Gergo Lovrencsics. Niespodziewany powrót do zdrowia Zaura Sadajewa może skończyć się ławką rezerwowych dla Vojo Ubiparipa, który nie popisał się niczym szczególnym w meczu z „Portowcami”.

„Niebiescy” do Poznania przyjadą w najmocniejszym składzie. W tygodniu na drobne urazy uskarżali się kluczowi zawodnicy Ruchu: Kuświk, Kowalski oraz Putnocky, ale wszystko wskazuje na to, że cała trójka będzie w pełnej dyspozycji na niedzielne spotkanie. Eksperci stawiają jednak na drużynę z Poznania i powinniście się zastanowić nad posadzeniem podopiecznych Waldemara Fornalika na ławce rezerwowych!

Czy Legia przełamie passę meczów bez zwycięstwa? Dwie porażki oraz remis w pierwszych wiosennych meczach na pewno wpłynęły na atmosferę w szatni mistrzów Polski. Potencjalne odejście do Chin Miroslava Radovicia może odbić się czkawką na drużynie marzącej o awansie do Ligi Mistrzów. Kto zagra w meczu z Koroną? Możliwe są wszystkie warianty: pierwszy skład w celu rozgromienia rywala i odbudowania pewności siebie; wystawienie rezerw i oszczędzanie kluczowych piłkarzy przed rewanżem z Ajaxem czy też przeprowadzenie tylko kilku zmian w stosunku do czwartkowego meczu w Lidze Europy. Jedno jest pewne, na tym etapie stawianie na piłkarzy Legii jest zbyt ryzykowne.

Korona z Legią zagra bez pauzującego Oliviera Kapo. Do dyspozycji trenera będą za to Przemysław Trytko i Luis Carlos. „Złocisto-krwiśći” nie mają jednak wystarczających atutów, aby stawić czoła drużynie z Warszawy. Nie ma co liczyć na powtórkę meczu Legia – Jagiellonia i kolejny słabszy występ podopiecznych Henninga Berga. Minimalizujcie ryzyko i po prostu odpuście sobie zawodników obydwu drużyn.

Poniedziałkowi pewniacy

Kto będzie górą w pojedynku Wilczek – Piech? W ostatnim spotkaniu powinniśmy zobaczyć kilka bramek i nie ma sensu zwracać uwagi na piłkarzy defensywnych. Arkadiusz Piech szybko zaaklimatyzował się w nowym klubie i to na niego powinni zwracać baczną uwagę defensorzy „Piastunek”. Gra gospodarzy w tym sezonie jest całkowicie zależna od dyspozycji Kamila Wilczka, któremu w ofensywnych poczynaniach próbuje wtórować Gerard Badia. Słabsze występy w inaugurującej kolejce piłkarzy Piasta i GKS-u powinny dać do myślenia graczom Wygraj Ligę. Ograniczcie swoje wybory do najwyżej jednego zawodnika z każdej z drużyn.