Wygraj Ligę, sytuacja po 16. kolejce

Gole są esencją futbolu i chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Gole są również esencją zabawy w Wygraj Ligę, bo to głównie dzięki nim nasi zawodnicy mają możliwość wysokiego punktowania. Pierwsza, rewanżowa kolejka Ekstraklasy dała nam średnią bramek zbliżoną do 3, więc 120 oczek, jakie zdobył Dream Team nie powinno nikogo dziwić. Spójrzmy zatem, kto znalazł się w drużynie marzeń:

dream

Liga Zzapołowy

W naszej lidze najlepszy w 16. kolejce okazał się zawodowiec62, którego hanysy zdobyły aż 82 punkty. Chociaż gdyby opaska kapitańska powędrowała od Nikolicia do kogokolwiek innego z zespołu, to ten wynik mógłby być jeszcze większy, niemniej gratulujemy zawodowego rezultatu!

W klasyfikacji generalnej znów kilka małych zmian, jednak w dalszym ciągu przewaga prowadzących jest na tyle mała, że jeden nietrafiony transfer może wszystko zmienić.

general

Ciekawie zrobiło się też w Pucharze ZZP, gdzie na placu boju pozostało już tylko 8 prezesów, w tym Bocian B, nasz były redaktorski kolega.

puchar zzp

Pojedynki z ekspertami ZZP

Jak co tydzień mieliście możliwość zdobycia dodatkowych „piłek” od organizatora. Warunek był prosty, wystarczyło pokonać jednego z naszych ekspertów. Po kilku słabszych tygodniach, w końcu na właściwe tory wrócił Maciej Kopczyński, który tym razem postanowił obdarować tylko jednego prezesa bonusem, pokonując pozostałych (bilans 9-1):

Hmiel                                           – MoZeWyGrAm 62:75

Rudy Goblin                                 – MoZeWyGrAm 76:75

Tutti Frutti                                   – MoZeWyGrAm 69:75

We are thr best                         – MoZeWyGrAm 62:75

krew z nosa                                 – MoZeWyGrAm 62:75

Duchy żółtych liści                     – MoZeWyGrAm 60:75

Aaatrakcyjny wdowiec             – MoZeWyGrAm 59:75

Defekt muzgó                             – MoZeWyGrAm 64:75

Karuzela                                      – MoZeWyGrAm 58:75

ŁKS Łazany                                   – MoZeWyGrAm 53:75

Niestety, przeciwnicy Kamila Hermana, którzy praktycznie z tygodnia na tydzień wracali z pojedynków przeciwko niemu na tarczy, tym razem trochę się przestraszyli i odpuścili rzucanie rękawicy, stąd tylko 4 wyzwania:

Defekt muzgó – Biceps i Triceps  64:53

Karuzela – Biceps i Triceps    58:53

ŁKS Łazany  – Biceps i Triceps  53:53

FC Hohenbach – Biceps i Triceps  62:53