Wygraj Ligę – sytuacja po 6. kolejce

Siemanko prezesie! Tak swoje filmiki na youtobie rozpoczyna Paweł Grom z kanału kulturystyka100pro. Nie znacie? Większość też nie znała zawodników, których wystawił przeciwko Koronie trener Berg. Prawdopodobieństwo trafienia 3 piłkarzy Legii, którzy wyjdą w pierwszym składzie i zagrają minimum 60 minut, jest porównywalne do wykorzystania dwóch setek z rzędu przez Przemysława Trytkę… Zdarza się, ale bardzo rzadko. Rośnie natomiast powtarzalność świetnych występów Wiślaków, z Semirem Stiliciem na czele, który notuje drugi, fenomenalny występ z rzędu. Tempa nie zwalnia również Górnik Zabrza, w którym tym razem wyróżnił się Łukasz Madej, chociaż w swoim składzie warto było mieć trójkę Ślązaków. Pierwszy raz w Dream Teamie znalazło się miejsce dla trójki podopiecznych Machado. Szczególnie warto zwrócić uwagę na Colaka, który w jednym występie zrobił więcej, niż niepokorny Sadajew, największa wtopa większości prezesów z początku sezonu. Nie zapominamy też o Chmielu, który jak całe Podbeskidzie, wykręca nieprawdopodobne statystyki w ostatnich spotkaniach. Na koniec bramkarz Kamiński, który swoje miejsce w „11” najlepszych zawdzięcza… innemu Kamińskiemu. Zobaczmy, jak prezentują się najlepsi.

Więcej o postawie wszystkich drużyn z Ekstraklasy możecie przeczytać pod tym linkiem:  https://zzapolowy.com/gol-podsumowanie-6-kolejki-ekstraklasy/

dream

Liga Zzapołowy

W najlepszej i największej z lig prywatnych (lubimy to powtarzać), najwięcej punktów w 6. kolejce zdobyło dwóch prezesów. Jacek Kwiatek z Orłem 7 (nawiązanie do Kapitana Bomby? Jeżeli tak, to czy swoich wybrańców nazywasz tępymi ch…?) i duchstalina z Zakrzepicą Zakrzep zdobyli po 101 punktów – gratulacje! W klasyfikacji generalnej prowadzi już samodzielnie duchstalina89, jego Zakrzepica Zakrzep (oryginalna nazwa!) ma 6 punktów przewagi nad byłym już liderem naszej ligi.

general

W Pucharze ZZP nastąpił pierwszy „Ciach”, z 1024 prezesów, na placu boju pozostało już tylko i aż 512 szczęśliwców. Na koniec spójrzmy, jak wygląda rywalizacji w klasyfikacji administratorów lig prywatnych. Tutaj bez zmian na miejscach medalowych, warto zwrócić uwagę na ligę Kamila Hermana. Pompuj Bicka ma najmniejszą liczbę grających spośród czołowej ósemki, jednak prezesi którzy już tam dołączyli, wiedzą na czym polega zabawa i dobrze punktują. Nie mamy nic przeciwko, żeby taki układ pozostał już do końca gry.

pryw