To już ten czas. Pirlo mówi basta

Wirtuoz, bajeczny technik, fenomenalny gracz – można by tak wymieniać w nieskończoność. Andrea Pirlo ogłosił, że w tym roku zakończy swą niesamowitą piłkarską karierę.

Po ponad 20 latach występów we Włoszech Pirlo postanowił zakończyć profesjonalne granie w piłkę w USA. W 2015 roku dołączył do New York City FC. W Stanach Zjednoczonych nie oglądaliśmy już najlepszej wersji Andrei, który wcześniej zachwycał w między innymi w Juventusie, Milanie czy reprezentacji Włoch. Emerytura spędzona w mniej wymagającej lidze niż włoska była łagodnym i naturalnym zwieńczeniem wspaniałej kariery jednego z najlepszych pomocników w historii futbolu. Po zakończeniu obecnego sezonu Andrea postanowił pożegnać się z profesjonalnym futbolem.

Jako zawodnik wygrał prawie wszystko. Najważniejszy sukces z reprezentacją to zdobycie mistrzostwa świata w 2006 roku w Berlinie. W klubach natomiast hurtowo zwyciężał w Serie A (łącznie sześć razy), a także ma na koncie wygranie w Ligi Mistrzów w 2003 oraz 2007 roku. Sukcesów w Champions League odniesionych wraz z Milanem nie udało mu się powtórzyć z Juventusem – w 2015 roku w finale lepsza okazała się Barcelona. Wówczas berliński stadion okazał się dla Włochów pechowy.

Pirlo zapamiętamy jako gracza nietuzinkowego. Kontrola piłki, precyzyjne podania czy wizja gry to znaki szczególne Włocha, bez którego futbol byłby znacznie uboższy. Z pewnością odcisnął piętno na tej dyscyplinie sportu.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy