Fantasy Premier League: 5 rzeczy, które wiemy po 2. kolejce + dużo statystyk

Za nami 2. kolejka Premier League. Byliśmy między innymi świadkami wielkiego hitu w Manchesterze, ale ja przygotowałem oczywiście podsumowanie dla maniaków Fantasy Premier Legaue, tak abyście nie przegapili okazji na kupno lub sprzedaż danego zawodnika. Cieszę się, że mogłem Wam pomóc przy doborze składu na tę kolejkę. W jej zapowiedzi poleciłem Wam kupno kilku zawodników, z których większość zagrała dobre mecze i zgarnęła dużą liczbę punktów. Mam nadzieję, że w kolejnych zapowiedziach będzie tylko lepiej, ale najpierw przejdźmy do podsumowania!

 Dwa tria, które rozmontują każdą defensywę w Premier League

 W angielskiej ekstraklasie wykreowały się tria, które nie przestraszą się żadnej defensywy w Premier League. Pierwsze z nich składa się z zawodników Swansea. W jego skład wchodzą oczywiście Jefferson Montero (6,0 mln), Andre Ayew (7,1) i Bafetimbi Gomis (7,1). Pierwszy z nich to genialny drybler, który w meczu na Stamford Bridge wielokrotnie zawstydzał Branislawa Ivanovica (7,0), a w spotkaniu z Newcastle „załatwił” czerwoną kartkę Darylowi Janmaatowi (5,0). Oboje to solidni prawi obrońcy, a to pokazuje jak dobrym skrzydłowym jest Ekwadorczyk. W dwóch pierwszych meczach Montero załapał zaledwie asystę ale wydaje się, że będzie to robił bardzo regularnie. Na drugim skrzydle gra Andre Ayew. Zawodnik kupiony tego lata do drużyny Łabędzi ma ogromny ciąg na bramkę, w dwóch pierwszych meczach zdobył dwa gole. Takim samym dorobkiem może pochwalić się napastnik Bafetimbi Gomis. Francuz często daje łapać się na spalonego, ale jak już uda mu się wstrzelić i wybiegnie zza obrońców to efekt jest porażający – w meczu z Chelsea czerwona kartka dla Thibaut Courtois (5,4) i pewnie wykonany karny przez poszkodowanego, a w pojedynku z Newcastle minięcie bramkarza i strzał na pustą bramkę. Drugie zabójcze trio ma swoją siedzibę na King Power Stadium. Co prawda dużo o nich pisałem w podsumowaniu pierwszej kolejki, ale to co zrobili w drugiej zmusza mnie do ponownego poruszenia ich tematu. Przed meczem West Ham – Leicester wydawało się, że to „Młoty” są faworytem, ale zawodnicy Lisów po raz kolejny udowodnili, że drzemie w nich ogromny potencjał. Riyad Mahrez (5,7) dał prawdziwy popis swoich umiejętności, strzelony gol, trzy celne strzały i dwa kluczowe podania. Marc Albrighton (5,1) dopisał na swoje konto kolejną asystę, a Jamie Vardy (6,0) posłał dwa kluczowe podania. Jego rolę w triu przejął w tym meczu strzelec gola Shinji Okazaki (6,0). W Fantasy wszyscy z nich są w przystępnej cenie, więc warto pomyśleć nad kupnem tych zawodników.

Swansea

Niepewny Manchester United

 Podopieczni Louisa Van Galla wygrali kolejny mecz w stosunku 1:0. Liczby wyglądają bardzo obiecująco: dwa mecze, dwa zwycięstwa, dwa czyste konta. Gra Czerwonych Diabłów pozostawia jednak wiele do życzenia. Nie można mieć większych uwag do defensywy, którą przewodzi Chris Smalling (6,1), a na bokach dobrze funkcjonują Matteo Darmian (5,6) i Luke Shaw (5,5). Gorzej jest z ofensywą. Cały czas niewidoczny jest Wayne Rooney (10,5), więcej mogliśmy się spodziewać po grze Juana Maty (8,5), a z mniejszym przytupem niż wielu się spodziewało do ligi angielskiej wszedł Memphis Depay (8,5). Próbuje on być aktywny, oddaje strzały, ale niewiele z tego wynika. Wydaje się, że najbliżej osiągnięcia wysokiej formy jest z tej trójki Hiszpan, może pociągnie on za sobą swoich kolegów z zespołu. Póki co bramki zapewniające Manchesterowi United zwycięstwa to samobój Kyle’a Walkera (5,0) (bez względu na okoliczności) oraz błysk geniuszu Maty i dobre zachowanie w polu karnym Adnana Januzaja (5,5). Na pokonanie klubów z TOP4 to za mało.

 Fatalny Sunderland

 Drużyna „Czarnych Kotów” to chyba największe rozczarowanie tego sezonu i obecnie zdecydowanie najgorszy zespół wśród drużyn walczących o mistrzostwo Anglii. Wysokie porażki w meczach z Leicester i Norwich to na pewno nie to, czego oczekiwali kibice na Stadium of Light. Na tą chwilę mogę Was tylko zachęcić do wystawiania w swoich składach zawodników, którzy będą grać przeciwko Sunderlandowi, bo to duża szansa na punkty. W najbliższych kolejkach będą to Swansea, Aston Villa i Tottenham.

 Huśtawka nastrojów Southampton i Evertonu 

 Obydwie te ekipy mają prawdopodobnie te same cele na każdy sezon. Minimum to skończyć sezon w pierwszej 10., a jak się da, to powalczyć o europejskie puchary. W pierwszej kolejce „Święci” pojechali na mecz do Newcastle. Zaprezentowali się tam bardzo przyzwoicie, wywalczyli remis, a mogli nawet wygrać. Takim samym rezultatem skończył się mecz Evertonu, tylko, że zawodnicy z Goodison Park grali na własnym obiekcie z beniaminkiem z Watfordu i do tego dwa razy musieli gonić wynik. Po takich rezultatach, przed spotkaniem Southampton – Everton większość ekspertów stawiała na gospodarzy. A tu niespodzianka! 0:3. Absolutny nokaut. Dwa gole Romelu Lukaku (8,1) (dostał za ten mecz genialną ocenę 9,28 od whoscored.com), jeden Rossa Barkleya (6,6) (do tego asysta, jedna wykreowana sytuacja, 3 strzały na bramkę i 90% celności podań) i dobra gra w obronie Johna Stonesa (5,5) zapewniły The Toffees cenne zwycięstwo. Tylko co dalej z formą obu zespołów? Pozostaje to wielką niewiadomą. Everton ma przed sobą bardzo trudny kalendarz. W najbliższych meczach podopieczni Roberto Martineza zmierzą się z Manchesterem City, Tottenhamem i Chelsea. Po tych meczach będziemy o formie Evertonu na ten sezon wiedzieć dużo więcej. Southampton z kolei zmierzy się z Watfordem, Norwich i WBA. Jeżeli nie zdobędą w tych meczach minimum 7 punktów to znaczy, że na St. Mary’s będą mieli duże problemy z awansem do europejskich pucharów.

Barkley

Drodzy zawodnicy budzą się do punktów

 W podsumowaniu 1. kolejki Fantasy Premier League pisałem, że drodzy zawodnicy (przyjąłem granicę od 8,5 mln) słabo punktują i nie doszli jeszcze do formy, w której gwarantują nam co kolejkę gole lub asysty. W 2. kolejce trochę się zmieniło. Fakt, nie strzelali oni jak na zawołanie, ale udało im się „zrobić” zadowalające nas liczby punktów. Gola strzelili Olivier Giroud (9,0), Sergio Aguero (13,1) (poza tym 95% celności podań, 7 strzałów i 2 wykreowane sytuacje) oraz Christian Benteke (8,5) (9 wygranych pojedynków powietrznych, 3 strzały i 4 stworzone sytuacje kolegom), a asysty notowali Alexis Sanchez (11,0), David Silva (10,0), Yaya Toure (8,6), Mesut Özil (8,5) (do tego 98% celności podań, 10 dośrodkowań, 5 wykreowanych sytuacji), Juan Mata (8,5) oraz Christian Eriksen (8,5). Oznacza to, że powoli się oni rozkręcają i już niedługo powinni oni „wrócić na tron” najlepiej punktujących zawodników FPL. Zastanawiający jest brak wśród nich zawodników Chelsea Londyn. Dla The Blues w 1. kolejce punktowali Oscar (8,5) i Willian (7,0), a w drugiej kolejce, w wielkim hicie na Etihad Stadium zawiodły wszystkie gwiazdy, na czele z Edenem Hazardem (11,5), który zmarnował stuprocentową sytuację i po dwóch kolejkach ma w Fantasy zaledwie 3 „oczka” (warto przypomnieć, że na 2. kolejkę miała go w swoim składzie ponad połowa wszystkich graczy).

 

STATYSTYKI 

 Skład złożony z najczęściej wybieranych zawodników w Fantasy Premier League wśród wszystkich graczy (w nawiasie procent graczy, którzy posiadają danego zawodnika):

Petr Cech (35,6%) – Jose Fonte (23,0%), Branislav Ivanovic (32,3%), Nathaniel Clyne (42,7%), Phil Jagielka (24,4%) – Eden Hazard (56,4%), Morgan Schneiderlin (12,5%), Jordan Henderson (22,8%) – Wayne Rooney (42,3%), Christian Benteke (44,1%), Harry Kane (37,5%)

 

Skład złożony z najczęściej wybieranych zawodników w Fantasy Premier League wśród graczy znajdujących się w pierwszym 1000 na świecie (w nawiasie procent graczy z pierwszego 1000, którzy posiadają tego zawodnika):

Joe Hart (31,9%) – Vincent Kompany (73,4%), Cesar Azpilicueta (32,9%), Laurent Koscielny (21,6%), Chris Smalling (22,8%), Nathaniel Clyne (41,4%) – Yaya Toure (74,4%), Philippe Coutinho (46,9%) – Wayne Rooney (27,1%), Christian Benteke (33,5%), Harry Kane (28,8%)

 

Zawodnicy najczęściej wybierani na kapitana wśród wszystkich graczy Premier League w 2. kolejce (w nawiasie procent graczy, którzy wybrali tego zawodnika na kapitana):

Wayne Rooney (22,2%), Christian Benteke (18,3%), Eden Hazard (11,7%), Harry Kane (8,7%)

 

Zawodnicy najczęściej wybierani na kapitana w 2. kolejce wśród graczy z pierwszego 1000 na świecie (w nawiasie procent graczy którzy znajdują się w pierwszym 1000 i wybrali tego zawodnika na kapitana):

Yaya Toure (33,7%), Vincent Kompany (19,3%), Wayne Rooney (10,4%), Philippe Coutinho (8,5%)

 

Jaki procent graczy skorzystał już z dodatkowych opcji w tym sezonie w Fantasy Premier League?

Triple Captain – 2,5% wszystkich graczy

Bench Boost – 1,2% wszystkich graczy

All Out Attack – 1,1% wszystkich graczy

 

Wszystkie dane pochodzą ze strony www.fantasyfootballfix.com ze składów ustawionych na 2. kolejkę (14 sierpnia 2015r., do godziny 19:45).

 

Najlepszy wynik w 2. kolejce na świecie:

Biasa Aja (Indonezja)

Genialny wynik 115 punktów pozwolił temu graczowi wygrać 2. kolejkę. Co się na to złożyło? Kapitan w osobie Christiana Benteke, aż cztery czyste konta i sześć strzelonych bramek w pierwszym składzie, ale przede wszystkim opcja Bench Boost. Ławka rezerwowych zdobyła przez to aż 35 punktów!

najlpeszy2

Prowadzący w lidze Andrzej Twarowski i Rafał Nahorny: 

Wojtas Chabowski (158 punktów)

W tej kolejce jego drużyna Fc Berbeluchy zdobyła aż 94 punkty, co dało 302. miejsce w tej kolejce na świecie! Wojtas jest na 94. miejscu w ogólnoświatowym rankingu! Można powiedzieć, że mamy swojego człowieka w ścisłej czołówce całej gry! Gratulujemy i życzymy powodzenia w następnych kolejkach!

berbeluchy2

Póki co w naszej lidze jest 2447 uczestników ale cały czas można do niej dołączyć. Oto kod do ligi: 1907915-436327

tabela

Skład Pana Andrzeja Twarowskiego

Najważniejszą informacją jest tutaj wykorzystana przez Pana Andrzeja dzika karta. Pewnie efekt miał być dużo lepszy, ale 42 punkty to i tak dużo lepszy wynik niż w 1. kolejce. Na kapitanie Sergio Aguero, który razem z Riyadem Mahrezem uratował tę kolejkę.

twaro2

Skład Pana Rafała Nahornego

Niestety naszemu ulubionemu ekspertowi po raz kolejny nie poszło najlepiej. Pochwalić możemy tylko Nathaniela Clyne’a, który i tak zdobył tylko 6 punktów. Ale jeżeli ktoś zamierza drwić ze składu Pana Rafała to pamiętajmy, że Fantasy Premier League to nie sprint, lecz maraton i do końca sezonu każdy ma jeszcze szanse na zwycięstwo!

nahorny3

Już w piątek zapowiedź 3. kolejki Fantasy Premier League, a w niej analiza meczów, wskazówki do ustalania składu oraz pomoc przy wyborze kapitana!

Komentarze

komentarzy