Ten tydzień przynosi nam europejskie puchary. Najpierw dwukrotnie swoim blaskiem oświeci nas Liga Mistrzów, a następnie dzień spędzimy z jej młodszą siostrą, czyli Ligą Europy. Nie tracąc czasu przechodzimy do analizy jednego z dzisiejszych spotkań.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Tym razem zajrzymy na Wyspy Brytyjskie do Liverpoolu. Gospodarze podejmują FC Porto w ramach meczu rewanżowego 1/8 Ligi Mistrzów. W pierwszym starciu rozgrywanym w Portugalii górą był angielski zespół. Gospodarze dostali lekcję futbolu od „The Reds”, a mecz zakończył się 5:0 dla przyjezdnych.
Dzisiaj zagadką jest wyjściowa jedenastka. Z jednej strony Liverpool nie musi atakować, a trener wystawiać najsilniejszej jedenastki. Rezultat uzyskany w Portugalii daje niesamowity komfort dla całego zespołu z Jurgenem Kloppem na czele. Najrozsądniejszym podejściem byłoby zatem oszczędzenie najlepszych piłkarzy i danie szansy innym zawodnikom. Zwłaszcza, gdy spojrzymy w terminarz Premier League. Już w następną sobotę liverpoolczycy będą musieli zmierzyć się z najgroźniejszym rywalem w walce o wicemistrzostwo Anglii – Manchesterem United. Jednak Klopp zaprezentował jednak zgoła inne podejście w wypowiedzi „This is Anfield”.
– To dla nas fantastyczny test i duże wyzwanie, ponieważ dzisiaj nie zostaną sprawdzone tylko nasze umiejętności, kondycja i przygotowanie taktyczne, ale przede wszystkim mentalność. Musimy udowodnić, że zależy nam na kolejnym zwycięstwie.
– Podejście mojego zespołu w dzisiejszym spotkaniu powie mi naprawdę dużo o naszym rozwoju i miejscu, w którym obecnie się znajdujemy. Pod pewnymi względami ten mecz jest ważniejszy niż potyczki ligowe przeciwko Manchesterowi City, United czy Tottenhamowi. Jesteśmy pozytywnie nastawieni, powtarzam to cały czas. Dzisiaj mamy okazję, żeby zaprezentować wszystkim swoją prawdziwą mentalność, która opiera się na ciągłym dążeniu do kolejnych zwycięstw, niezależnie od panujących okoliczności. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia tego meczu! Musimy wejść na najwyższy poziom i pokazać wszystkim, że naszym pragnieniem jest odniesienie kolejnej wygranej.
– Musimy udowodnić, że zależy nam bardziej niż przeciwnikom i pokazać, że jesteśmy bezwzględni oraz nieustępliwi, zarówno na boisku jak i na trybunach. My i kibice powinniśmy pokazać tak samo wielką chęć zwycięstwa. Zawodnicy zdają sobie sprawę z pracy, jaką muszą dzisiaj wykonać. Wiedzą, że nie mogą odpuścić nawet przez chwilę. Oczekujemy pełnej koncentracji od pierwszej do ostatniej minuty.
Można założyć, że niemiecki trener wystawi najsilniejszą jedenastkę, by od pierwszych minut zdominować plac boju, co przyniesie bramki już w pierwszej połowie meczu. Tym samym w drugiej połowie przy korzystnym wyniku mógłby dać odpocząć czołowym piłkarzom, by w sobotę mogli ponownie błyszczeć formą. I my po raz kolejny chcielibyśmy zaproponować typ, którego z pewnością większość z Was jeszcze dzisiaj nie widziała. Przyjmując powyższy scenariusz, liczymy na bramki od pierwszych minut, wbrew teoretycznie braku presji na strzelanie goli przez gospodarzy. Postawimy na większą liczbę bramek w pierwszej połowie.
Liverpool F.C. – FC Porto | więcej goli w pierwszej połowie, 3,05 Totolotek
Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!
