Gram grubo #329: Bach, bach, Karabach!

gramgrubo

Po mundialu pora przestawić się na nieco inny charakter meczów. Wielka stawka, wielcy piłkarze i duża presja odchodzi w zapomnienie. To był miesiąc pełen emocji, ale jeszcze większe nadchodzą wielkimi krokami. W końcu nasza rodzima ekstraklasa rusza w najbliższy piątek! Jednak zanim najlepsza liga na świecie będzie zachwycać nas w każdym calu, pora na kwalifikacje Ligi Mistrzów.

Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK< 

oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<

W meczach Champions League, a w zasadzie eliminacjach do tych rozgrywek, nie brakuje amatorskich ekip, które nie raz pokazują teoretycznie silniejszym ekipom, że w Europie nie ma już słabych drużyn… Nie brakuje zatem niespodzianek i blamażów, które polskie drużyny nie raz przeżywały na własnej skórze.

I choć obstawianie tej fazy rozgrywek to igranie z losem, my spróbujemy zarobić parę groszy. Dziś interesować nas będzie spotkanie Karabachu z Olimpiją Lublana. W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Słowenii to azerski klub zwyciężył 1:0. Dziś zatem pora na rewanż w Azerbejdżanie, w którym większe szanse na zwycięstwo bukmacherzy dają gospodarzom.

I my też przewidujemy tutaj zwycięstwo mistrza Azerbejdżanu, w składzie którego nie brakuje byłych piłkarzy LOTTO Ekstraklasy. Przede wszystkim były reprezentant Polski Jakub Rzeźniczak oraz trzech obcokrajowców: Guerrier, Slavchev i Quintana. Zawodnicy, którzy mają doświadczenie w najlepszej lidze świata powinni jak burza przejść eliminacje Ligi Mistrzów, a Olimpija nie będzie stanowić poważnej przeszkody w drodze do fazy grupowej.

A tak całkiem poważnie, Karabach na własnym stadionie pokazywał w poprzednich eliminacjach, że to tzw. „gorący teren”. W tamtym roku Azerowie dotarli do fazy grupowej Champions League i choć zajęli ostatnie miejsce w grupie, potrafili oprzeć się choćby Ateltico Madryt, które wywiozło z Baku tylko jeden punkt.

I choć nie można zestawiać dwóch odrębnych sezonów ze sobą, sądzimy, że siła Karabachu nie ustąpiła, a azerski klub ponownie poradzi sobie z mistrzem Słowenii. Przewidujemy dodatkowo niewiele bramek, bowiem tych na Tofiq Bahramov Stadium w końcówce poprzedniego sezonu padało jak na lekarstwo (siedem ostatnich kończyło się maksymalnie dwiema bramkami), mimo że Karabach zdobył mistrzostwo.

Dziś igramy z losem, ale mamy nadzieję, że z powodzeniem.

Karabach – Olimpija | Karabach i poniżej 2,5 gola, 2,98 FORTUNA

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy