Skauci największych klubów na hicie kolejki w Poznaniu! Kogo będą obserwować w akcji?

skauciOdkąd Robert Lewandowski wyjechał z ekstraklasy i wspiął się na piłkarski szczyt, największe marki bacznie śledzą poczynania naszych ligowców z nadzieją na wypatrzenie kolejnego tak cennego skarbu. Hitowe niedzielne spotkanie Lecha z Legią z trybun Inea Stadionu oglądać będą skauci naprawdę klasowych klubów. Czy mają kogo obserwować?

Nieco ponad miesiąc temu podczas półfinałowego meczu Pucharu Polski między Lechem a Pogonią Szczecin miałem okazję spotkać skauta Stade Rennes, który zdradził, że od jakiegoś czasu przygląda się Dawidowi Kownackiemu. Oglądał on także spotkanie z Lechią Gdańsk i zapewne na tym nie koniec. Jak informuje klubowa strona „Kolejorza”, na niedzielnym meczu z Legią ma się pojawić ponad dwudziestu wysłanników z największych europejskich klubów.

W ten weekend do Poznania przylecą skauci klubów z Premier League (m.in. Chelsea, Arsenal i Leicester City), Bundesligi (Borussia Dortmund czy VfL Wolfsburg), włoskiej Serie A (Atalanta Bergamo, US Sassuolo, Sampdoria Genua), ale także wysłannik francuskiego Stade Reims oraz… FC Barcelona! Obserwatora „Dumy Katalonii” nie było przy Bułgarskiej od kilku lat.

Dla niektórych polski rynek nie jest niczym nowym. W młodzieżowych drużynach Chelsea do niedawna występował Hubert Adamczyk (dziś Cracovia), Arsenal kojarzy nam się z dwoma polskimi golkiperami, w Leicester wciąż jest dwóch Polaków (ponadto młody golkiper Jakub Stolarczyk), Borussia przez lata korzystała z usług ozłoconego trio Lewy–Kuba–Piszczu, z którego ostał się tylko ostatni. Błaszczykowski dziś gra w zespole z Wolfsburga, a byli tam niegdyś tacy jak Jacek Krzynówek, a potem też Mateusz Klich. W Sampdorii za to grają obecnie Karol Linetty i Bartosz Bereszyński, czyli zawodnicy do niedawna związani z Lechem („Bereś” trochę dawniej) i Legią. Barcelona też kilka miesięcy temu testowała młodego polskiego bramkarza, Marcina Bułkę, który ostatecznie wybrał akademię Chelsea.

Jak widać, obserwacje polskiej ligi trwają nieustannie, ale przy okazji takich spotkań jak to niedzielne skauci na własne oczy chcą zobaczyć piłkarzy w akcji. Tylko kogo mogą oglądać?

W szeregach Lecha większe kluby powinny zainteresować się m.in. Janem Bednarkiem, który wyrasta na solidnej klasy stopera. Z każdym sezonem coraz bliżej odejścia jest również Tomasz Kędziora, a trudno na dłużej zatrzymać będzie także Dawida Kownackiego. Ta trójka plus Darko Jevtić mogą być dobrym materiałem do analizy dla przyjezdnych.

Jak to wygląda w kadrze „Wojskowych”? Chyba największym kąskiem dla obserwatorów jest dziś Vadis Odjidja-Ofoe, który w Legii wrócił na właściwe tory i, mając 28 lat, trudno będzie mu odrzucić propozycję z lepszej ligi. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku Guilherme. Skauci mogą mieć już w notesach nazwisko Sebastiana Szymańskiego, który kilka tygodni temu został pochwalony przez pana Prezesa.

Ciepłych słów nie szczędził też pod adresem Wołodymyra Kostewycza.

Będzie zatem na kim zawiesić oko, ale nie oszukujmy się, obserwacje trwają nie od dziś i nie od tygodnia. Niewykluczone też, że skauci zawitają na inne mecze, może ktoś pokusi się o podejrzenie gry zespołów młodzieżowych. Koniec końców cieszy zainteresowanie takich klubów polskim podwórkiem. Być może po naszych boiskach już biega ktoś, kto za jakiś czas będzie mógł trenować pod okiem takich trenerów jak Antonio Conte czy Luis Enrique.

Komentarze

komentarzy