Pierre-Emerick Aubameyang to kolejny piłkarz mogący zmienić klubowe barwy w tym okienku transferowym. Gabończykiem zainteresowane są europejskie zespoły, jednak czas na dopięcie wszystkich szczegółów kończy się 26.07.2017 roku.
Napastnik BVB w poprzednim sezonie zdobył koronę króla strzelców Bundesligi i z 31 trafieniami stał się najlepszym obcokrajowcem pod tym względem, biorąc pod uwagę pojedynczy sezon na niemieckich boiskach. Dla 28-latka był to czwarty sezon spędzony w Borussii i wydaje się, że to dobry moment na zmianę otoczenia. Obecnie nie wydaje się, aby w Dortmundzie mógł osiągnąć coś więcej niż dotychczas. Przez te wszystkie lata Aubameyang wygrał Puchar Niemiec, Superpuchar Niemiec (dwukrotnie), zdobył koronę króla strzelców, a w lidze maksymalnie udało się zakończyć rozgrywki na drugim miejscu.
Na razie piłkarz z Gabonu jest wraz z Borussią Dortmund na przedsezonowym tournee w Japonii, a konkretnych ofert nie ma, jednak mocno zainteresowana wydaje się Chelsea. Będący na wylocie z klubu Diego Costa, pomijany w planach Antonio Conte na przyszły sezon, zostawi wolne miejsce w ataku mistrzów Anglii. Wydaje się, że to „The Blues” byliby w stanie wyłożyć odpowiednią kwotę otwierającą drogę Aubameyangowi do Premier League. Gdyby jednak transakcja na linii Chelsea–BVB nie doszła do skutku, istnieje opcja przenosin 28-latka do Milanu, co w przypadku tego okienka transferowego w wykonaniu włoskiego klubu wcale nie wydaje się tak nierealne.
Pytanie, czy w Londynie wyrobią się czasie, bowiem prezes BVB Hans-Joachim Watzke mówi o dacie końcowej – 26 lipca – czyli dniu, w którym dortmundczycy udadzą się na tygodniowe, letnie zgrupowanie do szwajcarskiego kurortu Bad Ragaz. Jeżeli wcześniej transfer napastnika nie zostanie sfinalizowany, najlepszy strzelec BVB najprawdopodobniej pozostanie w Bundeslidze na kolejny sezon. W kwestii pieniężnej mówi się o kwocie 70-75 milionów euro, co w pełni satysfakcjonowałoby niemiecki klub. Jako ewentualnego następcę Aubameyanga w Dortmundzie najwięcej przemawia za osobą Oliviera Girouda, który wobec transferu Alexandra Lacazetta może stracić miejsce w pierwszym składzie Arsenalu.