Najlepsze piłkarskie tweety 21.03-22.03

1. Trener Śląska Wrocław jest znany ze swojego optymizmu, którym stara się zarażać piłkarzy. Mamy jednak pewne wątpliwości, czy cztery punkty w czterech wyjazdowych spotkaniach to powód do zadowolenia, nie bacząc nawet na klasę rywali.

2. Swoje 35. urodziny obchodził w sobotę Ronaldinho. Dla wielu kibiców nadal jest to najwybitniejszy zawodnik, jaki biegał po boiskach w XXI wieku. Gdyby utrzymał swoją najlepszą dyspozycję w dłuższym okresie, to być może teraz zastanawialibyśmy się czy to on, a nie Messi lub Ronaldo jest najlepszym piłkarzem na świecie.

3. Trudno nie przyznać racji Radosławowi Nawrotowi i komentującemu internaucie. Skoro z trybun stadionów usuwa się wszelkie transparenty zawierające treści polityczne, to dlaczego tę dziedzinę miesza do futbolu sam Sepp Blatter?

4. Faktycznie, również jesteśmy mocno zaniepokojeni. Jeszcze w środku tygodnia strzelił bramkę Zenitowi i od tego momentu jakby się zaciął. Miejmy nadzieję, że odzyska formę strzelecką do 29 marca.

5. Steven Gerrard przeszedł do historii Premier League. Bynajmniej nie z powodu pobicia rekordu liczby bramek, asyst czy występów w koszulce Liverpoolu. Wyjątkowo szybko zarobiona czerwona kartka tuż po wejściu na murawę…

6. Zdarzyło się kiedyś, że Donald Guerrier wrzucił na jeden z portali społecznościowych zdjęcie swojej koszulki i… przyrodzenia. W przypadku Dawida Kownackiego tak wielkiego faux pas nie było, ale mimo wszystko jest powód do wstydu.

7. Nie trzeba być fanem Messiego, by cenić go za niesamowite umiejętności. Wychwalanie poszczególnych elementów piłkarskiego rzemiosła nie ma najmniejszego sensu, natomiast Gary Lineker zwrócił uwagę na coś jeszcze. Argentyńczyk może być świetnym przykładem dla wszystkich graczy, gdyż mimo fauli zawsze próbuje utrzymać się na nogach. Zgadzacie się z Anglikiem?

8. Eureka! Chcesz schudnąć? Zaczynasz zdrowo się odżywiać, lecz masz problem z regularnością w spożywaniu posiłków? Z rewolucyjnym rozwiązaniem śpieszy piłkarz Wisły Płock – Marcin Krzywicki. Randka z Sonia Śledź coraz bliżej.

9. Nie przyglądaliśmy się jeszcze telewizyjnym powtórkom, lecz z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, że szkoleniowiec Lecha nie zdążył tych słów wykrzyczeć. Sytuacja była ewidentna i arbiter nie miał cienia wątpliwości, jaką decyzję należy podjąć.

10. Możemy się tylko zastanawiać, czy na Norwega nie spłynęłaby prawdziwa fala krytyki, gdyby nieco ponad tydzień temu Boban Jović nie skierował piłki do własnej bramki w ostatnich minutach spotkania Legia-Wisła. Dwie porażki w prestiżowych meczach mogłyby poważnie rozjuszyć sympatyków ,,Wojskowych”.