Louis Van Gaal na chłodno po meczu – To zwycięstwo należy do naszych fanów. Zasłużyli na to, jak mało kto. Są cierpliwi i wspierają nas wtedy, kiedy tego potrzebujemy. Ten mecz był naprawdę dobry w naszym wykonaniu. Zaczęliśmy źle, ale mamy Davida w bramce i to dzięki niemu byliśmy w grze mimo tych fatalnych dziesięciu minut. Druga połowa? (Van Gaal uśmiecha się) Była fantastyczna. Graliśmy świetnie w każdym aspekcie. Trybuny reagowały znakomicie. Ja siedziałem i oglądałem świetny football. Tak właśnie chcemy grać. To jest nasz cel, jeżeli chodzi o grę drużyny. Powiedziałem Ed Woodwardowi przed sezonem, że do ostatniej kolejki będziemy bić się o top 4. Wyjaśniłem, że w procesie przebudowy drużyny to będzie bardzo trudne zadanie. Cel jest blisko, ale wciąż mamy kilka spotkań do rozegrania. Teraz jednak celujemy w miejsce na podium i bezpośrednią kwalifikację do Champions League. Mamy cztery punkty nad City i wszystko w swoich rękach. Za tydzień kolejny wielki mecz. Teraz gramy z Chelsea i chcemy pokazać, jak dobrzy jesteśmy. Forma United, podobnie jak Arsenalu, wystrzeliła. Chelsea z kolei gra słabo, ale jak przystało na drużynę Mourinho – zabójczo skutecznie. Przyszły sezon będzie bez wątpienia najlepszym w historii.
Pierwszy raz Manuel Pellegrini nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy odnośnie planów na przyszły sezon. Jeszcze przed derbami mówił o wzmocnieniach kilkoma poważnymi nazwiskami i powrót w przyszłym roku do walki o mistrzostwo, ale po klęsce na Old Trafford ma świadomość, że „jutra może nie być”. Biorę odpowiedzialność za porażkę i nasza sytuacja może poprawić się tylko wtedy, kiedy zaczniemy wygrywać. Nie chcę mówić o mojej sytuacji. To nie jest w tej chwili istotne. Jesteśmy tak nisko w tabeli, ponieważ tracimy punkty zarówno z czołowymi drużynami, jak i z tymi, które grają w środku tabeli – mówi przybity Pellegrini. Prasa na Wyspach wyrok już wydała – Pellegrini po sezonie pożegna się z the Etihad.
Jak podało wczoraj wieczorem radio TalkSport, powołując się na źródła zbliżone do ścisłego kierownictwa City, możliwa jest zmiana managera w ciągu kilku dni. Zastąpić Pellegriniego ma Patrick Viera, który w klubie pełni rolę „squad development manager”.
Liverpool jest zainteresowany pozyskaniem obrońcy Arsenalu Carla Jenkinsona. Anglik przebywa obecnie na wypożyczeniu na Upton Park, gdzie są z niego bardzo zadowoleni. West Ham jest gotów zapłacić 10 mln funtów i zakończyć spekulacje. Daily Mail
QPR jest w coraz trudniejszej sytuacji i niezły mecz z Chelsea zakończył się porażką. Kalendarz też nie sprzyja the Hoops. Jest kilku graczy, którym nawet w razie spadku nie będzie trudno znaleźć klub w Premier League. Mike Ashley, właściciel Newcastle, zgodził się już na przeznaczenie 10 mln funtów na transfer Charlie’ego Austina. Małoooo i nie sądzę, by klub z Loftus Road zaakceptował taką ofertę. The Sun
Jak pisze dzisiejszy Mirror, Jose Mourinho myśląc o przyszłości chciałby latem ściągnąć obrońcę. Na liście jest Miranda z Atletico, któremy w przyszłym roku kończy się kontrakt. Być może latem będzie więc ostatnia szansa, żeby zarobić na Brazylijczyku.
Jeżeli gracze City wypadną poza top 4, a więc miejsce gwarantujące start w eliminacjach Champions League, to spotka ich kara finansowa. Tak twierdzą dziennikarze SkySport.
Nie Henderson, nie Sterling, ale Jordon Ibe będzie pierwszym, który złoży podpis pod nowym kontraktem na Anfiled. 19-letni skrzydłowy ma podpisać 5-letni kontrakt. Express
Prasa na Wyspach pisze od kilku dni, że United są zainteresowani Lewandowskim i powołuje się na niemieckich dziennikarzy. Pep Guardiola chce podobno sprzedać Polaka. Lewy był już łączony z drużyną Fergusona i Moyesa, ale jako gracz Dortmundu. Z drużyną Van Gaala jeszcze nie. Chciałbym go zobaczyć na Wyspach, jak zapewne każdy fan Premier League, ale realnie – „no chance”.
QPR nie odpuści kibicom, którzy w niedzielne popołudnie rzucali w kierunku zawodników zapalniczkami, monetami i butelką. Każda osoba, która zostanie przez nas zidentyfikowana, będzie miała zakaz stadionowy, a zdjęcia wraz z niezbędnymi informacjami trafią do Metropolitan Police – mówi przedstawiciel klubu.
David Moyes pracuje sobie w Hiszpanii i czuję się tam coraz pewniej. Drużyna z San Sebastian ma już zapewnione utrzymanie, a puchary jej nie grożą. Moyes ma ambitne cele na przyszły sezon – Chciałbym z drużyną zagrać o Champions League, ale jeżeli uda się zakwalifikować do Europe League, to też będę zadowolony. Do tego potrzebne są jednak wzmocnienia i ocenimy latem, na co nas stać. Według hiszpańskiej prasy, Szkot chciałby sprowadzić kilku graczy z Premier League. Kilka tygodni temu mówiło się o napastniku Burnley Ingsie, ale klub nie był w stanie sprostać żądaniom gracza. Teraz w prasie pojawia się Arteta z Arsenalu.