Dziś mija dokładnie 19 lat, kiedy Paul Gascoinge w meczu przeciwko Szkocji na Euro ’96 zdobył najładniejszego gola tego turnieju i zarazem jedną z najpiękniejszych bramek w swojej karierze. W pełnym biegu przyjął piłkę, przerzucił ją nad obrońcą i soczystym wolejem umieścił w bramce – gol marzenie!
Oczywiście Anglik nie byłby sobą, gdyby to trafienie celebrował jak przeciętny piłkarz. Również „cieszynka” musiała być specjalna, jedyna w swoim rodzaju… i była! To wtedy narodził się tzw. „fotel dentystyczny”. Po zdobytym golu „Gazza” położył się na murawie, a Alan Shearer oblał go wodą z bidonu. Chociaż na pierwszy rzut oka nie było w tym nic dziwnego, to już kontekst tego zamieszania był zdecydowanie szerszy. Przed turniejem reprezentacja Anglii wybrała się na tournee do Hong Kongu (nazwane później „wycieczką wstydu”). Pech chciał, że ten wyjazd zbiegł się w czasie z urodzinami Gascoigne’a. Piłkarze wymyślili z tej okazji zabawę, w której przywiązywali się do fotela dentystycznego i wlewali w siebie tyle alkoholu, ile zdążyli wypić… Radość z gola przeciwko Szkotom była bezpośrednim nawiązaniem do tego incydentu.
[sz-youtube url=”https://www.youtube.com/watch?t=28&v=VkBMBPqcR6Y” width=”640″ height=”400″ /]