David De Gea zostanie dłużej na Old Trafford. Władze klubu zamierzają zaoferować Hiszpanowi nowy kontrakt, na który zawodnik w pełni zasłużył. Bardzo pozytywnie o bramkarzu wypowiada się również David Moyes: De Gea to świetny bramkarz. Przychodził tu, jako obiecujący bramkarz. Przeobraził się w świetnego bramkarza i on może być jeszcze lepszy. United to klub, który chce zatrzymać najlepszych graczy. Daily Express
Jose Mourinho jest przekonany, że FA uwzięła się na niego wymierzając karę za jego zachowanie podczas meczu z Aston Villa. Portugalczyk został ukarany odesłaniem na trybuny, a federacja dołożyła do tego 10 tys. funtów kary. Widzicie, jaką karę dostałem z ostatni mecz? Jestem traktowany inaczej niż inni. To oczywiste. To jest bardzo denerwujące i nie rozumiem, z czego to wynika. Kiedy pracowałem w Hiszpanii i we Włoszech zawsze broniłem angielskiego footballu. Zawsze wypowiadałem się bardzo dobrze o angielskich sędziach, ponieważ im ufam i nie zmieni tego mecz z Aston Villą. Możecie sobie jednak wyobrazić, co teraz czuję. Chciałby, żeby w ocenie sytuacji każdy był traktowany tak samo. Nie chodzi o te pieniądze, bo dla mnie mógłby to być nawet 1 funt. Chodzi o samą karę. To chyba kolejna sytuacja, kiedy Portugalczyk chce „sobie trochę pogadać”. Sędzia Foy nie miał najlepszego dnia, to oczywiste, ale kara za gestykulacje i komentarze adekwatna do czynu. Jose z Arsnalem zasiądzie na ławce i od pierwszej minuty będzie miał okazję wywierać presję na arbitrze. TalkSport
Liverpool gra świetną piłkę w tym sezonie i olbrzymia w tym zasługa Rodgersa. Manager ma pełne poparcie lidera drużyny Gerrarda, który wręcz żąda, aby klub zaoferował mu nowy kontrakt. Tymczasem, w kilkanaście godzin przed meczem z Cardiff, manager the Reds wywiera presję na swojej drużynie mówiąc, że tak naprawdę w tym sezonie the Reds jeszcze nic nie osiągnęli. Rodgers chce stworzyć drużynę, która nie będzie zadawalała się zwycięstwami na United, ale wygrywała trofea i miała mentalność zwycięzców. Chcę rozpocząć nową erę w historii the Reds. Taki właśnie jest mój cel. Nie patrzę jedynie na ten sezon. Czuję się tu świetnie i znalazłem tu dom. Chcę tu zostać tak długo, jak będę mógł. Chcę uczyć graczy, chcę pomóc im rozwijać swoje indywidualne umiejętności. Chcę zbudować drużynę na lata. To nakazuje nam historia. Liverpool to klub stworzony do zwycięstw, ale ostatni tytuł wygrał 1990. Chcemy zapełniać Anfield kolejnymi pucharami, chcemy atakować i grać ofensywny football, który będzie się podobał kibicom. Rozmawiałem z legendami klubu i wielu z nich powtarzało, że zawodnicy wielkiego Liverpoolu z lat 70-tych i 80-tych i ich celem zawsze było wygrywanie kolejnych mistrzostw i pucharów. Po wygraniu jednego, jeszcze bardziej chcieli wygrać kolejny. Na tym właśnie musi bazować nasze podejście po piłki i do tego, co chcemy wspólnie zrobić. Dlatego nie ekscytujemy się tym, co zrobiliśmy do tej pory. Cieszę się, że kibicom nasza gra się podoba, ale jeszcze nic w tym sezonie nie wygraliśmy. Jesteśmy dopiero na początku drogi. BBC5
Jesus Navas twierdzi, że mecz z Fulham jest ważniejszy niż ten, który odbędzie się w wtorek z Manchesterem United. Nie zaprzątamy sobie głowy meczem derbowym, ponieważ teraz liczy się tylko mecz z Fulham. To są bardzo ważne 3 punkty do zdobycia i kiedy mecz się skończy zaczniemy myśleć o meczu z Manchesterem United. Mecz z drużynami walczącymi o utrzymanie są niezwykle trudne, ponieważ ona grają bardzo dobrze zorganizowane w defensywie. Z kolei Felix Magath przed meczem mówi: Nie chcę stworzyć drużyny, która gra ładnie. Chcę stworzyć maszynę, która będzie miała swój styl i będzie budziła respekt. Manchester Evening Standard.
Kibice Cardiff City zamierzają protestować przed sobotnim meczem z the Reds. Demonstracja ma zgromadzić około 5 tys. fanów. Kibice będą domagać się powrotu do historycznego herbu i niebieskich koszulek, z których byli znani przez ponad 100 lat. Decyzję o zmianie podjął właściciel Vincent Tan. Inspiracją dla kibiców the Bluebirds była ostatnia decyzja FA, która nie wyraziła zgody na zmianę nazwy Hull City na Hull Tigers. Walesonline.
/Łukasz_Cro/