Pierwszego stycznia 2016 skończył 20 lat. Mimo tak młodego wieku zdążył już ściągnąć na siebie uwagę najlepszych klubów Europy, m.in. po bardzo dobrych występach w Bundeslidze oraz Champions League. Kim jest piłkarz, którego miejscem urodzenia jest syryjska miejscowość Amude i dlaczego może szybko odfrunąć z Borussii M’gladbach?
Druga ojczyzna
Mahmoud do Niemiec z Syrii przybył gdy nie miał nawet roku. Kto wie, jak potoczyłaby się jego piłkarska kariera, gdyby nie szybka decyzja rodziców o opuszczeniu ojczyzny. Pierwszym profesjonalnym klubem Dahouda była Fortuna Düsseldorf. W drugoligowej drużynie pomocnik przebywał do 2010 roku. Wtedy to sięgnęła po niego Borussia M’gladbach. Nie była to daleka przeprowadzka, bowiem oba kluby dzieli nieco ponad 30 kilometrów.
Droga do pierwszego składu
Nastoletni piłkarz przez 3 sezony rozgrywał spotkania w młodzieżowych drużynach „Źrebaków”. W Bundeslidze Dahoud zadebiutował 11 kwietnia 2015 roku w meczu przeciwko Borussii Dortmund. Gracz rodem z Syrii rozegrał wtedy jedynie 1 minutę. Poza premierowym występem w lidze, w sezonie 2014/2015 pomocnik zaliczył także epizod w Lidze Europy. Co więcej, w tamtym sezonie Dahoud występował głównie w drugiej drużynie Borussii, gdzie w 14 meczach strzelił 2 bramki i zanotował tyle samo asyst.
Przełom
Sezon 2015/2016 jest bez wątpienia najlepszym w karierze młodego zawodnika Borussii M’gladbach. Jednak na początku rozgrywek ligowych Dahoud nie był pierwszym wyborem trenera Luciena Favre’a. W pierwszym składzie występowali Granit Xhaka, Lars Stindl czy Håvard Nordtveit. Na całe szczęście dla samego zainteresowanego sprawy potoczyły się po jego myśli. Andre Schubert, który zastąpił szwajcarskiego trenera „Źrebaków” po fatalnym początku sezonu, coraz częściej zaczął stawiać na pomocnika rodem z Syrii. A Dahoud daną szansę wykorzystał w znakomitym stylu. Poza świetnymi występami w Bundeslidze, pomocnik z dobrej strony pokazał się w grupowych starciach Champions League. Szczególnie wysokie noty Mahmoud zebrał za mecze z Juventusem Turyn. Być może to Włochy będą jego następnym przystankiem w karierze. Na razie piłkarz skupia się na grze w Bundeslidze, gdzie stał się jednym z ulubieńców kibiców klubu z Mönchengladbach. Wyrazem uznania fanów Borussii dla niego było wybranie go na najlepszego piłkarza września.
Wybawienie w postaci Schuberta było idealnym rozwiązaniem dla całej drużyny. Nowy szkoleniowiec dał w końcu zielone światło dla Dahouda, który świetnie wkomponował się w zespół. Przesunięcie Stindla do przodu spowodowało, że jeden z konkurentów na pozycji został usunięty. Początek rundy wiosennej Dahoud rozgrywa w środku pola wraz z Nordtvietem. Jednak wysoce prawdopodobne jest, że gdy Granit Xhaka odcierpi karę za czerwoną kartkę, to parę środkowych pomocników stanowić będą Szwajcar oraz Syryjczyk z niemieckim paszportem. Tak były gracz FC Basel wypowiada się o swoim młodszym koledze z zespołu:
Mo posiada gigantyczny potencjał. Mam nadzieję, że dalej będzie się tak rozwijał. Na boisku rozumiemy się znakomicie
Styl gry
Mahmoud Dahoud to inteligentny środkowy pomocnik, który znakomicie czuje się z grze ofensywnej. Szybkie podejmowanie decyzji, precyzyjne podania do przodu, kontrolowanie środka boiska – to największe zalety tego młodego zawodnika. Cały czas znajduję się „pod grą” i szuka najlepszych rozwiązań na rozegranie danej akcji. O ile Xkaka jest bardziej defensywnym graczem, o tyle jego kolega z klubu jest typem bardziej kreatywnym. Patrząc na grę tego zawodnika mamy wrażenie, że oglądamy dojrzałego, doświadczonego piłkarza. 2 gole oraz 5 asyst to dotychczasowy dorobek w Bundeslidze 20-latka. Nasuwają się oczywiście porównania do Ilkaya Gündogana i są one jak najbardziej na miejscu. Jeżeli kariera młodego pomocnika z M’gladbach będzie toczyła się w dobrym kierunku to Niemcy będą mieli kolejnego znakomitego zawodnika środka pola. Na razie musi udowadniać swoją wartość na własnym podwórku. Partnerów do gry ma bardzo dobrych, bo poza wspomnianymi wyżej pomocnikami, Dahoud nadaje ton akcjom ofensywnym wraz z Raffaelem, Fabianem Johnsonem czy Gwinejczykiem Traore.
Reprezentacja
Mając na uwadze to, że Dahoud przybył do Niemiec w tak młodym wieku, rzeczą naturalną są jego występy w młodzieżowych reprezentacjach tego kraju. Wybór reprezentacji wydaje się być przesądzony. Łącznie 12 spotkań w kadrach U18, U19 oraz U20 dają nadzieję, że już wkrótce przyjdzie czas na debiut w zespole Joachima Loewa. Co prawda szanse na wyjazd do Francji są dla niego raczej znikome, jednak przepustka na mistrzostwa świata w 2018 roku nie wydaję się być już tak odległym tematem. Być może już w tym roku Mahmoud dostanie możliwość debiutu w jednym z meczów towarzyskich, aby poczuć atmosferę gry w drużynie tryumfatorów ubiegłego mundialu.