Czy możliwe w futbolu jest odniesienie kilkudziesięciu zwycięstw z rzędu? Tak, czego potwierdzenie stanowi seria 26 kolejnych wygranych wielkiego Ajaksu Amsterdam z początku lat 70. ubiegłego stulecia. Wówczas klub Johanna Cruyffa był gigantem europejskiego futbolu i zdołał wyśrubować niesamowity rekord. Dzisiejsza drużyna „Godenzonen” może jedynie pomarzyć o powtórzeniu wspaniałego wyniku swoich poprzedników, ale kilka dni temu dokonali tego… piłkarze półamatorskiego zespołu ze Szkocji.
East Kilbride FC – nazwa tego zespołu przeciętnemu kibicowi, nawet z Wysp Brytyjskich, zapewne nie mówi kompletnie nic. Trudno się zresztą temu dziwić, gdyż nie występuje on nawet w jednej z czterech profesjonalnych lig szkockich, lecz w rozgrywkach zwanych Lowland League, które oznaczają piąty szczebel rozgrywkowy w kraju. Jak łatwo można się domyślić, poziom klubów uczestniczących w LL nie jest zbyt wysoki, ale jeden z nich od pewnego czasu zwraca na siebie szczególną uwagę.
Chodzi mianowicie o fakt, iż w marcu – meczem z Whitehill Welfare – East Kilbride zapoczątkował swoją serię meczów zakończonych zdobyciem trzech punktów. Całe wydarzenie pewnie przeszłoby bez większego echa, ale 29 października zespół z niespełna 80-tysięcznego miasta, zwyciężając 4:2 Vale of Leithen, wyrównał wspomniany we wstępie rekord Ajaksu z czasów jego największej świetności. A dziś o 15:30 lokalnego czasu półamatorzy ze Szkocji mogą pobić osiągnięcie holenderskiego teamu pod warunkiem, że zdołają pokonać przed własną – niezbyt liczną zazwyczaj – publicznością BSC Glasgow.
Wiadomo, że rozpatrując przypadek East Kilbride, należy pamiętać, iż zespół ten występuje w słabej lidze i nie można stawiać jego wyników na równi z rezultatami Ajaksu sprzed 45 lat, gdyż rywalizował on wówczas z o wiele silniejszymi drużynami, ale trzeba przyznać, że i tak postawa Szkotów budzi spory respekt. Świadczyć mogą o tym choćby gratulacje przekazane Wyspiarzom przez ludzi związanych z 33-krotnymi triumfatorami Eredivisie za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych.
Swoje pięć minut przeżywają nie tylko zawodnicy East Kilbride, ale też ich opiekun, bez którego ich niebywałe osiągnięcie nie byłoby zapewne możliwe. Pan Martin Lauchlan co rusz udziela wywiadów przez telefon, ale – jak sam podkreśla – nagły wzrost popularności nie jest dla niego zbyt uciążliwy, wręcz przeciwnie – cieszy go i motywuje do tego, by wraz ze swoimi chłopakami nie tylko osiągnąć 27. kolejne zwycięstwo, ale też jak najbardziej wyśrubować swój rekord. Czy tak się stanie? Wszystko w nogach nowych idoli Szkocji.
Aktualizacja: East Kilbride FC pokonał w sobotnim meczu 3:1 zespół BSC Glasgow, obierając tym samym tytuł klubu z najdłuższą serią zwycięstw Ajaksowi Amsterdam. Holendrzy nie rozpaczali jednak z tego powodu, o czym może świadczyć fakt, iż podarowali nowym rekordzistom… 27 skrzynek piwa. Świętowanie sukcesów przez Szkotów trwało do późnego wieczora, ale są przecież okazje, których nie wypada nie uczcić odrobiną alkoholu.