Syn ważniejszy od chińskiej kasy, granie bez przerwy i pakiet cieszynek, czyli Anthony Modeste

dobre
Anthony Modeste. Źródło: Bundesliga.com

Dlaczego odrzucił ofertę Chińczyków, w jaki sposób okazuje radość po strzelonych golach oraz kiedy mierzył się z… Polakami. O tych i wielu innych sprawach w tekście poświęconym napastnikowi FC Koeln, który ten sezon w Bundeslidze rozpoczął lepiej od Lewandowskiego, Muellera czy Hernandeza. 

Gdy przychodził do Bundesligi latem 2013, był zawodnikiem anonimowym, choć mającym za sobą naprawdę udany sezon w barwach francuskiej Bastii. 15 bramek i cztery asysty w 36. spotkaniach otworzyły mu furtkę, za którą znajdowała się silniejsza liga. 3 miliony euro sprawiły, że Modeste trafił do Hoffenheim. Dwa lata Francuza spędzone w ekipie „Wieśniaków” można uznać za umiarkowanie udane. 23 trafienia w 63 spotkaniach może nie powalają na kolana, jednak należy zauważyć, że obecna gwiazda zespołu z Kolonii miała spore wsparcie w ofensywie. Ciężar strzelania bramek spadał również na Roberto Firmino oraz Kevina Vollanda.

Z „Wieśniaków” do „Kozłów”

Po dwóch sezonach przyszedł czas na kolejny transfer. Za 4,5 miliona euro snajpera pozyskało FC Koeln szukające dobrego napastnika, bowiem jego najlepszy strzelec, Anthony Ujah, w rozgrywkach 2014/2015 zaledwie 10-krotnie trafiał do bramki rywali. Sytuacja boiskowa Modeste zmieniła się w sposób wyraźny. Teraz to na niego liczono w sprawie zdobywania ważnych goli. Francuz stał się jednym z liderów drużyny prowadzonej przez Petera Stoegera, który tylko raz nie wystawił go w pierwszym składzie, jeżeli chodzi o rozgrywki w poprzednim sezonie Bundesligi. Urodzony w Cannes piłkarz za obdarzenie tak dużym zaufaniem odwdzięczył się strzelonymi bramkami. W sumie uzbierał ich 15, co jak na klub ze środka tabeli było naprawdę dobrym wynikiem.

Przed rozpoczęciem tego sezonu o Francuzie, podobnie jak o zespole Koeln, było cicho. Nikt nie spodziewał się tak wysokiej lokaty po 11. kolejkach rozgrywek ligowych. 4. miejsce w tabeli to w dużej mierze skuteczna gra Modeste. Świadczy o tym fakt, że na 18 trafień w tym sezonie drużyny z Koeln, 12 jest dziełem francuskiego napastnika. Po raz kolejny trener w ataku nie widzi nikogo innego – Anthony zagrał we wszystkich dotychczasowych spotkanich. Po kilku latach bycia w cieniu, na uboczu wielkiego futbolu, teraz może poczuć się jak prawdziwa gwiazda kina, które nagradzane są podczas filmowego festiwalu odbywającego się w rodzinnym mieście napastnika Kolonii.

Syn ważniejszy od pieniędzy

O znakomitym starcie sezonu w wykonaniu napastnika Koeln nie byłoby mowy, gdyby nie problemy zdrowotne syna piłkarza. Mówił o tym Radosław Gilewicz w czasie spotkania Koeln – HSV, który potwierdził, że 28-latek mógł zamienić Europę na Azję, jednak wybrał dobro swego pierworodnego. Rozsądek tego gracza można zauważyć, nie tylko patrząc na tę sytuację. Francuz z mądroscią wypowiada się także w mediach. Jak sam mówi, nie jest jeszcze na poziomie Lewandowskiego czy Aubameyanga, a po spotkaniu z Bayernem, kiedy to strzelił gola, mówił o treningu i podziękował swojemu koledze za asystę.

Pakiet cieszynek

Modeste ma w ostatnim czasie częstą możliwość do celebrowania swoich goli. Jeszcze za czasów gry w Hoffneheim w wymowny sposób pokazał Bayerowi Leverkusen, że bramkę zdobywa się po trafieniu do siatki. Było to nawiązanie do kontrowersyjnego gola Kiesslinga.

W ostatnim czasie 28-latek wsparł także swojego kolegę z zespołu, Leonardo Bittencourta, który obecnie jest kontuzjowany. Kolejny normalny, ludzki gest napastnika „Kozłów”, który po zdobyciu bramki w meczu DFB Pokal przeciwko swojemu byłemu klubowi, pokazał, że wraz z całą drużyną czeka na powrót Niemca do zdrowia.

Jednak najczęściej Modeste celebruje gola, przykładając dłonie do twarzy, tworząc coś w rodzaju okularów. W jego przypadku ten przedmiot jest mu zupełnie niepotrzebny – celownik ustawiony jest prawidłowo.

hsv-mv_modeste-jubel-2-1050x600
Charakterystyczna radość po golu. Źródło: Geissblog.koeln

Reprezentacja – temat zamknięty?

O ile Modeste trafia do siatki kolejnych rywali, o tyle nie trafił on jeszcze do pierwszej reprezentacji swojego kraju. Napastnik ostatni raz w barwach „Trójkolorowych” zagrał w 2010 – było to spotkanie w zespole do lat 21. Co ciekawe, Modeste debiutował w tej drużynie podczas spotkania przeciwko reprezentacji Polski, w której grali m.in. Wojciech Szczęsny, Kamil Glik, Kamil Grosicki czy Maciej Rybus. Na nieszczęście dla gwiazdy zespołu z Kolonii, występ przeciwko Polsce, a także innym seniorskim kadrom, może okazać się niemożliwy. 28-latek do najmłodszych już nie należy, a i konkurencja jest ogromna.

Na razie Anthony musi skupić się na rozgrywkach Bundesligi, w których spisuje się znakomicie. 12 goli w 11. spotkaniach robi wrażenie. Obecnie (stan na 19.11.2016) jest liderem klasyfikacji strzelców – razem z Aubameyangiem mają po tyle samo trafień na koncie. Kto wie, być może Modeste zostanie królem strzelców tego sezonu? Jak dotąd tego zaszczytu dostąpiło pięciu graczy FC Koeln. Najwyższy czas, bowiem ostatnim z graczy tego zespołu, który najwięcej razy trafiał do siatki, był Thomas Allofs w sezonie 1988/1989 (17 goli).