Cassano przed ogromną szansą w spełnieniu się w tym, co lubi najbardziej

cassano

Każda kolejna wiadomość dotycząca Antonio Cassano jest coraz bardziej absurdalna i zakrawa o kabaret. Wbrew pozorom propozycja, jaką właśnie otrzymał piłkarz, wydaje się jednak całkiem racjonalna i nie powinna nikogo dziwić. Otóż włoski piłkarz i ekscentryk w jednym, może zagrać w filmie dla dorosłych. 

Cassano cały czas gra w piłkę, ale nie oszukujmy się, zbyt długo to już nie pogra. Obecnie występuje w UC Sampdoria, a właściwie, to jest tam zarejestrowany, bo o grze nie ma mowy. Chyba że na treningach, ale to też wydaje się dość wątpliwe. Nawet u szczytu kariery treningi nie były dla niego sprawą priorytetową. Dlatego propozycja, która nadeszła od nie byle kogo, bo od samego Rocco Siffreda, wydaje się idealna.

Rocco Siffred to znany we Włoszech aktor i reżyser filmów porno. Właściwie to postać znana na całym świecie, oczywiście mówimy o branży filmów porno. Ale bez wątpienia znana marka w tym segmencie sztuki. Rocco zaproponował Cassano udział w jego produkcji. Wybrał mu już nawet potencjalną partnerkę, Filomenę Mastromarino, która również wydaje się dość kontrowersyjną postacią. Owa Pani w przeszłości była politykiem, by później rzucić pracę i przyjąć propozycję słynnego Rocco.

file

Co ciekawe, producent filmowy podczas jednego z programów rozrywkowych zapytał żonę Cassano, czy przypadkiem nie chciałby użyczyć męża na parę wieczorów. Wydaje się jednak, że po głębszym namyśle kobieta, z którą Cassano ma dwójkę dzieci, odmówi słynnemu Rocco.

Dlaczego wybór padł akurat na Cassano? Argumentacja ze strony producenta porno wydaje się dość racjonalna. Twierdzi on, że piłkarz świetnie się do tego nadaje, skoro spał już z 3000 tysiącami kobiet. W tym momencie musimy zdementować jednak informację Rocco Siffreda, ponieważ piłkarz Sampdorii w swojej biografii stwierdził, że uprawiał seks z około 600-700 kobietami. Około dwudziestu z nich było ze świata show biznesu. Najciekawsze stosunki zachodziły podobno jeszcze w czasach, gdy grał w Realu Madryt. Podobno wtedy zawsze po stosunku spożywał cztery rogale. Tylko nam przypomina to inną postać z polskiego środowiska futbolowego?

Jakoś wcale nas nie zdziwi, jeśli piłkarz kiedyś zagrałby w tego typu filmie. W jego przypadku już nas raczej nic nie może zaskoczyć. Swoją drogą, jeśli Cassano uważał swego czasu, że Capello jest fałszywy jak pieniądze z Monopoly, a każdy inny trener, z którym miał do czynienia to gówno i zero, to ciekawe, jak odnosiłby się do słynnego Rocco po roku współpracy?