Równo pięć lat za sterami Atletico i coraz bliżej ku końcowi. Następny przystanek – Serie A

siemone

Dokładnie dziś, 23 grudnia, mija pięciolecie Diego Siemone w roli trenera Atletico Madryt. Już jest żywą legendą klubu, z którym w 1996 roku zdobył mistrzostwo Hiszpanii jako piłkarz, a 18 lat później jako trener. Szczególnie to drugie osiągnięcie było rzeczą niebywałą, biorąc pod uwagę niepodważalną hegemonię Realu i Barcelony na krajowym podwórku.

Liga Europy, Superpuchar Europy, dwa finały Ligi Mistrzów, Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii i mistrzostwo kraju. Era Simeone to coś, co dla tego klubu może nie powtórzyć się przez kolejne dziesiątki lat. Argentyńczyk swoją niesamowitą charyzmą, podejściem do futbolu i pasją sprawił, że z zawodników w większości niewybitnych zrobił armię, w której nikt nie jest ponad kimś innym, a zawodnicy wiedzą, że wspólnym olbrzymim poświęceniem i walką na „150%” są zdolni do wszystkiego.

Drużyna Atletico Madryt po triumfie w La Liga - sezon 13/14
Drużyna Atletico Madryt po triumfie w La Liga – sezon 2013/2014

W tym roku sytuacja się pogorszyła, Atletico prawie na półmetku sezonu jest dopiero na szóstej pozycji w lidze, defensywa już nie jest tak szczelna jak w poprzednich latach, a i do gry ofensywnej można mieć wiele zastrzeżeń. Jedynie do wyników w Lidze Mistrzów nie można się przyczepić. „Los Colchoneros” wygrali pierwsze pięć spotkań, dopiero w ostatniej kolejce gier grupowych ulegając Bayernowi Monachium po golu Roberta Lewandowskiego z rzutu wolnego.

Biorąc jednak wszystkie za i przeciw, wydaje się, że czas Diego na Vincente Calderon powoli dobiega końca. Sugerowało to wcześniej wiele rzeczy, takich jak skrócenie kontraktu do 2018 roku, zamiast 2020, czy też otwarta deklaracja trenera o tym, że chciałby w przyszłości poprowadzić… Inter Mediolan. Syn Simeone – Giovanni – również wskazuje na ten właśnie ruch, mówiąc, że spodziewa się ojca w Italii w niedalekiej przyszłości. Co na to sam zainteresowany? – To normalne, że mój syn, ojciec, siostra, żona mówią, że będę trenował Inter w przyszłości, ponieważ wiedzą, że pewnego dnia go poprowadzę.

Dzisiaj, w tę szczególną dla siebie rocznicę, Argentyńczyk odpowiedział „Marce” na pytanie o jego przyszłość. – To będzie bardzo trudne, znaleźć zespół lepszy niż Atletico. Skrócenie mojego kontraktu było tym, co będzie najlepsze dla klubu. Te słowa bardzo wyraźnie wskazują na kończącą się przygodę Simeone z Atletico. Tak jak było w przypadku m.in. Guardioli i Kloppa, tak teraz Argentyńczyk może czuć, że nie wyciśnie z zespołu już nic więcej i poszuka nowych wyzwań. Biorąc pod uwagę nieciekawą pozycję Interu, który od dawna szuka sposobu na uspokojenie sytuacji i wskoczenie na odpowiedni poziom, być może ściągnie Diego już latem, nie czekając do 2018 roku. Pytanie na 90% brzmi już nie „czy”, lecz „kiedy”.