Na ten pojedynek czeka cała Europa. Przesiąknięte historią kluby, starcie ucznia – Zidane’a – z mistrzem – Ancelottim – i dziesiątki innych podtekstów. Te dwa fascynujące spotkania otoczone będą niemniej wymagającymi meczami. Pisaliśmy już o trudnym miesiącu Realu Madryt, ale okazuje się, że Bayern wcale nie ma łatwiejszego terminarza.
Sytuacja w lidze jest opanowana, a kwestia mistrzostwa praktycznie rozstrzygnięta. Na dziewięć kolejek przed końcem rozgrywek „Bawarczycy” mają 13 punktów przewagi nad drugim RB Lipsk. Po niedzielnym zwycięstwie nad Moenchengladbach piłkarze mistrza Niemiec rozjadą się, by reprezentować swoje kraje. Na ligowe boiska podopieczni Ancelottiego wrócą na początku kwietnia. Najpierw przed swoimi kibicami zmierzą się z walczącym o utrzymanie Augsburgiem, a już trzy dni później wybiorą się na dużo bardziej skomplikowany mecz do Hoffenheim. „Wieśniaki” zajmują czwarte miejsce w tabeli i mają olbrzymie aspiracje, by w przyszłym sezonie pokazać się na europejskich salonach.
Na 8 kwietnia zaplanowano ligowy klasyk. Do Monachium przyjedzie Borussia. Te mecze niemal zawsze kosztują Bayern sporo sił, a „spacery” trafiają się niezwykle rzadko. O oszczędzaniu kluczowych zawodników czy zachowawczym podejściu do spotkania, mimo przewagi w tabeli nie może być mowy. Nie pozwala na to klasa rywala, prestiż i duma samych piłkarzy. Bezpośrednio po spotkaniu z BVB, Bayern podejmie Real Madryt. Europejski klasyk, mecz meczów, gwarant emocji i sól futbolu – już teraz możemy zacierać ręce.
Rewanż w Champions League poprzedzi pojedynek z Bayerem Leverkusen. Na BayArena mistrzowi Niemiec nigdy nie grało się łatwo. Bayern nie wygrał tam w podstawowym czasie gry od czterech lat. Już po trzech dniach ponownie trzeba będzie stawić czoła Realowi. Tym razem na Santiago Bernabeu. To, w jakich humorach „Bawarczycy” opuszczą Madryt, pozostaje zagadką. Wiadomo natomiast, że nie będzie to dla nich ostatni trudny pojedynek w tym miesiącu. Tydzień po rewanżu w Lidze Mistrzów piłkarze Bayernu powalczą o trzecie trofeum. Na drodze do Pucharu Niemiec ponownie stanie armia Thomasa Tuchela. Podejrzewam, że ten mecz z Borussią będzie jeszcze trudniejszy od potyczki w lidze. Tutaj nie będzie przewagi kilkunastu punktów. Obie ekipy wystartują z tego samego miejsca. Ekstremalnie trudny miesiąc Bayern spuentuje wyjazdowym meczem z odradzającym się Wolfsburgiem.
Nadchodzi czas prawdy. Kwiecień pozwoli oddzielić chłopców od mężczyzn. Trudny terminarz ma nie tylko Real Madryt. Można powiedzieć, że obie ekipy do bezpośrednio starcia podejdą w podobnych okolicznościach. Pole do popisu mają trenerzy. I „Zizou” i „Carletto” – dwaj wielcy przyjaciele – będą zachodzić w głowę, byle tylko dać dać swoim podopiecznym minimalną przewagę nad przeciwnikiem. O powodzeniu zdecydują przecież detale.