W noc z piątku na sobotę Argentyna pokonała Chile 1:0 po bramce z rzutu karnego, którego egzekutorem był Leo Messi. Okazało się jednak, że gwiazdor FC Barcelona po ostatnim gwizdku zwrócił się do sędziego liniowego w wulgarny i chamski sposób. FIFA w tej sprawie wszczęła oficjalne postępowanie w poniedziałek. Dzisiaj już wiemy, że Messi został zawieszony na cztery spotkania!
Obrażony został zostać sędzia liniowy Marcelo van Gasse. Kapitan Argentyny po zakończeniu spotkania odmówił sędziemu podania ręki, a następni obraził go w wulgarny sposób („la concha de tu madre” – „ty skurwysynu”). Co ciekawe, zdarzenie to nie zostało zapisane w protokole pomeczowym. Jednak w poniedziałek zapis z tej sytuacji został już dołączony do raportu.
FIFA poprosiła o wyjaśnienia argentyńską federację, która od razu skontaktowała się z czterema sędziami prowadzącymi tamto spotkanie i wszyscy jednoznacznie stwierdzili, że nie słyszeli niczego niestosownego z ust Messiego. AFA do dzisiaj miała czas na dostarczenie dowodów w sprawie niewinności swojego piłkarza. Jak się okazało, wyjaśnienia nie były wystarczające, ponieważ Messi został ukarany czterema spotkaniami zawieszenia oraz karą finansową wysokości 10 000 franków szwajcarskich.
Początkowo mało prawdopodobne wydawało się, by Messi został ukarany zawieszeniem w dzisiejszym spotkaniu z Boliwią, a tym bardziej aż w czterech spotkaniach. Jeszcze wczoraj Prezes Komisji Normalizacyjnej AFA stwierdził, że Messi nie zostanie ukarany zawieszeniem w meczu z Boliwią, ponieważ nie ma praktycznie żadnych dowodów przeciwko niemu. Jak się okazało, mylił się i to bardzo.