Nike vs Puma. Kością niezgody maska Aubamayenga

Pierre-Emerick Aubameyang
Pierre-Emerick Aubameyang (Źródło: Bernd Thissen [AP])
Pierre-Emerick Aubameyang nie należy do ligowej szarzyzny w Bundeslidze. Superszybkie samochody, wymyślne stroje, a także dziwaczne fryzury to znaki rozpoznawcze napastnika z Gabonu. Piłkarz BVB ponadto lubi celebrować swoje gole przez założenie maski. Był już Batman i Spiderman, a wczoraj znów pokazał się z innym gadżetem, który nałożył na głowę. 

Po golu na 0:1 z Schalke, Aubameyang założył kolejną maskę, w ten sposób celebrując 24. bramkę w tym sezonie Bundesligi. I wszystko rozeszłoby się po kościach, gdyby nie fakt, że nie była to wyłącznie fanaberia Gabończyka, ale efekt umowy sponsorskiej piłkarza z firmą Nike. Jak wiadomo, Borussia na co dzień występuje w strojach Pumy, a Nike jest jej bezpośrednią konkurencją. Hans-Joachim Watzke dał sygnał, że jeżeli było to działanie reklamowe, zawodnik może mieć kłopoty.

Kilka tygodni temu na kanale na YouTube firmy Nike zostało opublikowane wideo, na którym Christian Pulisić, Ousmane Dembele oraz Pierre-Emerick Aubameyang testują nowe buty. W końcówce wideo widać projekt maski, jaką napastnik z Gabonu założył po golu strzelonym Schalke.

Przechwytywanie

Wydaje się więc, że BVB może w pewien sposób ukarać piłkarza, jednak zapewne bez większych konsekwencji.