To był piękny wieczór. Przewidziana bramka Roberta Lewandowskiego, który tym samym stał się piłkarzem z najlepszym dorobkiem strzeleckim w meczach przeciwko Realowi w Lidze Mistrzów oraz wywróżony remis „Lisów” w starciu z Atletico dał nam zarobić. Pozostaje niestety niesmak. Po raz kolejny w meczu hiszpańskich drużyn negatywnym bohaterem został arbiter. Tym razem był nim Węgier, Viktor Kassai, który ewidentnie odleciał niczym jego japoński odpowiednik. Wniosek? Wideo powtórki potrzebne od zaraz. Interesujące, że coraz więcej pomyłek sędziowskich zauważamy w dobie debaty nad zasadnością wprowadzenia systemu VAR. Być może sędziowie sami, umyślnie bądź podświadomie, chcą przyśpieszyć tę rewolucję? Nie mnie odpowiadać na to pytanie, ja tu tylko obstawiam… A więc, do dzieła!
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Barcelona–Juventus to pierwsze spotkanie, na którym się dzisiaj skupię. Gospodarze przegrali w Turynie 0:3, co w normalnej sytuacji powinno być wystarczającą przewagą, no ale właśnie, w normalnej… Wszyscy pamiętamy wyczyn „Dumy Katalonii” w starciu z PSG i remontadę, jaką zaserwowała swoim fanom. Uważam jednak, że obecny Juventus to drużyna lepsza piłkarsko, bardziej doświadczona i lepiej zorganizowana taktycznie niż zespół z Paryża. Mimo że strata, jaką ma do odrobienia Barcelona, jest mniejsza niż w poprzedniej fazie LM, to jako typer nie wierzę w awans „Barcy”. Jednak przewiduję zwycięstwo. Podeprę się przy tym niskim overem bramkowym ponad 1,5 gola. „Stara Dama” jest w stanie strzelić gola na Camp Nou, który powiększy jej przewagę. Na 10 ostatnich meczów u siebie Barcelona tylko w trzech zachowała czyste konta, a były to drużyny bez takiego potencjału strzeleckiego, jaki posiada Juventus. Typ bezpieczny, gdyż zwycięstwo Barcelony jest forsowane przez bukmacherów jako najpewniejszy scenariusz. Podparcie małym overem, który wyklucza tylko jeden wynik – 1:0. (oczywiście zakładając, że „Blaugrana” ten mecz wygra).
Barcelona–Juventus | Barcelona i over 1,5 gola, 1,63
Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!
Monaco–Borussia to kolejny ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Bukmacherzy nieco faworyzują zespół z Dortmundu i jest to kwestia sporna. Według mnie faworytem jest tu klub z Księstwa Monako. Wygrał na Signal Iduna Park po ciekawym spotkaniu, strzelając aż trzy bramki na wyjeździe. Patrząc w statystyki, można odnieść wrażenie, że to BVB przeważała, jednak w najważniejszej z nich to klub Kamila Glika okazał się lepszy. Teraz sytuacja lidera Ligue 1 jest więcej niż dobra. Może nawet przegrać 0:1 czy 1:2 i nadal będzie spokojny o półfinał. Sytuacja ta wymaga od Borussii nałożenia swojego stylu i tempa gry, a Monaco może to skrzętnie wykorzystać. Poza tym u siebie notorycznie zwycięża. Ostatnia porażka na własnym stadionie zdarzyła się 18 grudnia ubiegłego roku w starciu z Lyonem. Wówczas Mendy obejrzał czerwoną kartkę, która wpłynęła na przebieg spotkania. Na 20 ostatnich meczów aż 18 razy wygrywało, raz remisując i jednokrotnie przegrywając, o czym wspomniałem wyżej. Jest to fenomenalny wynik, który tłumaczy przewodzenie Ligue 1. Borussia z kolei zalicza jeden z gorszych sezonów ostatnich lat. Świadczy o tym fakt, że pięć kolejek przed zakończeniem Bundesligi zajmuje dopiero 4. miejsce. Nie zapominam jednak, że nadal jest to klasowy zespół, w którym występują piłkarze na najwyższym europejskim poziomie, jednak w obliczu tak dobrej formy Monaco będą musieli uznać jego wyższość.
Monaco–Borussia Dortmund | Monaco, 2,65
Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!
BONUS
Skoro wczorajsze typowanie strzelca zakończyło się sukcesem, dzisiaj zagram osobny kupon na strzelców w obu meczach. W Barcelonie typuję lidera klasyfikacji strzelców La Liga – Leo Messiego z powodów oczywistych. Natomiast w Monako po raz kolejny radość kibicom sprawi przyszły zdobywca Złotej Piłki – Kylian Mbappe.