Być może dziś nastąpił prawdziwy przełom w nowoczesnym futbolu. Prezydent FIFA, Gianni Infantino, potwierdził, że na przyszłorocznych mistrzostwach świata sędziowie będą mogli skorzystać z powtórek wideo, co ma znacznie ułatwić ich pracę.
Kiedy jakiś czas temu prezydent FIFA, Gianni Infantino, opowiadał o wprowadzeniu do futbolu powtórek wideo, wielu ekspertów nie sądziło, że rozwój w tej sprawie nastąpi tak szybko. Tymczasem dziś Szwajcar potwierdził, że system VAR zostanie wprowadzony już w nadchodzących mistrzostwach Świata w Rosji.
– Będziemy używać powtórek wideo podczas mistrzostw świata w 2018 roku, ponieważ otrzymujemy o nich masę pozytywnych opinii. Nie chcemy ciągle dopuszczać do sytuacji, kiedy to jedyną osobą, która nie widzi, że sędzia popełnił błąd, jest sam arbiter – stwierdził Infantino.
Taka zmiana oczywiście nie jest zależna od samego prezydenta FIFA. O zmianach głównie decyduje Międzynarodowa Rada Piłkarska, która jest odpowiedzialna za wprowadzania do futbolu wszelkich nowinek. Mimo to, bardzo wątpliwe, żeby Rada zawetowała decyzję szwajcarskiego działacza, dlatego oświadczenie Infantino możemy wziąć niemalże za pewnik.
W zeszłym roku dziennikarze angielskiego dziennika „Telegraph” oznajmili, że badania w sprawie powtórek wideo trwają już od jakiegoś czasu. W całym sezonie Premier League do tej pory odbyło się już kilkadziesiąt takich meczów, w których to specjalni oficjele mieli możliwość skorygowania od dwóch do czterech decyzji głównego arbitra. Jak pokazały badania, analiza tych zdarzeń – między innymi te, które dotyczą prawidłowo zdobytej bramki, rzutu karnego czy przyznania czerwonej kartki dla zawodnika – zajmuje mniej niż 40 sekund.
Potwierdziło to także towarzyskie spotkanie Francji z Hiszpanią w marcu bieżącego roku, kiedy decyzje za pomocą VAR były podejmowane natychmiastowo. Za każdym razem cały proces analizy sytuacji nie trwał dłużej niż wspomniane 40 sekund.
Powtórki będą mogły być wykorzystane w nadchodzących spornych sytuacjach.
- Wątpliwości co do uznania bramki, np. jeśli przed golem wystąpiła sytuacja taka jak faul, spalony itd.
- Niejasności w kwestii podyktowania ewentualnego rzutu karnego.
- Faule mogące kwalifikować się na czerwoną kartkę.
- Problem z ustaleniem tożsamości zawodnika, który taką karę mógłby dostać.
Oczywiście powyższa listę można uznać jako wstępną, która może przejść kilka modyfikacji, jednak cztery wspomniane punkty będą najważniejsze w kontekście wprowadzenia powtórek wideo.