Drużyny z jednego miasta zazwyczaj nie pałają do siebie sympatią. Podobnie jest w przypadku Manchesteru City i United. Mimo to w obliczu tragedii na koncercie Ariany Grande oba kluby postanowiły wesprzeć ofiary i złożyć im hołd, przekazując im między innymi pomoc finansową. Dobry wyraz tej akcji popsuł jednak Jesse Lingard, który opublikował pewne wideo na Instagramie.
Ekipa Jose Mourinho w środowy wieczór pokonała Ajax Amsterdam w Solnej. Po zwycięstwie drużyna z Old Trafford postanowiła świętować w szatni. Jednocześnie na Twitterze oficjalny profil Manchesteru City opublikował zdjęcie w geście solidarności ze swoimi rywalami. Wszystko miało na celu (przynajmniej na jakiś czas) poprawić relacje obu klubów w obliczu poniedziałkowej tragedii, w której zginęły 22 osoby, a 119 zostało rannych.
Piłkarze United po zejściu do szatni opublikowali także zdjęcie, pokazując poparcie dla Manchesteru i ofiar ataku.
For Manchester. pic.twitter.com/UgWP5eLQyi
— Manchester United (@ManUtd) May 24, 2017
Na tym jednak dobre maniery dobiegły końca. Jakiś czas później Jesse Lingard wrzucił wideo, na którym wraz z innymi zawodnikami z drużyny śpiewa: „U-N-I-T-E-D, United are the team for me, with a knick knack paddy whack give a dog a bone, why don’t City fuck off home”.
The dressing room.
"Why don't City fuck off home" ?pic.twitter.com/qHoehSYrFc— @ManUtd_HQ ? (@ManUtd_HQ) May 24, 2017
Jest to dość znana przyśpiewka sympatyków United podczas domowych spotkań kierowana do rywali zza miedzy. Wideo dość szybko zostało usunięte z Instagrama, ale nie uszło uwagi kibiców „Obywateli”. Chwilę później Lingard udostępnił tym razem zdjęcie zawierające napis „Let this CITY stay UNITED” z podpisem „Rivals on the pitch, united in tragedy”.
Zachowanie Lingarda było dość dziwne, tym bardziej kiedy piłkarze obu klubów publicznie wyrazili hołd dla ofiar. Oczywiście takie przyśpiewki są czymś normalnym i nikt nie zamierza tego ganić, zazwyczaj po wygranym spotkaniu lub pucharze, ale upublicznianie ich, kiedy oba zespoły postanowiły w jakimś tam stopniu się zjednoczyć i naprawić relację, to czysty absurd. Jest to psucie renomy klubu i całej akcji. Niesmak pozostanie.
Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!