Praktycznie każdy kibic futbolu z podziwem spoglądał na zmagania AS Monaco w zakończonym sezonie. Monakijski klub pewnie kroczył po zdobycie mistrzostwa i bardzo dobrze radził sobie w Lidze Mistrzów. Największym atutem zespołu Leonardo Jardima była gra ofensywna. W dzisiejszych czasach największe marki w Europie często rezygnują z pięknego futbolu na rzecz założeń taktycznych. Po tak wyśmienitym sezonie wielu ekspertów zapowiadało rychły koniec Monaco. O piłkarzy z Księstwa ubiegają się przecież topowe kluby. Jak na razie mistrz Francji więcej kupuje, aniżeli sprzedaje.
Bez wątpienia Monaco można zaliczyć do zespołów, które najprężniej działają na rynku transferowym. „Czerwono-biali” zakontraktowali już pięciu graczy. Najgłośniej mówiło się o przenosinach Yuriego Tielemansa. Belgijski piłkarz ma za sobą bardzo udany sezon w Jupiler League. Były już zawodnik Anderlechtu we wszystkich rozgrywkach zaliczył 53 występy, strzelając 18 bramek i notując 15 asyst. Patrząc na dzisiejsze realia, Tielemans przybył do ligi francuskiego za bardzo atrakcyjną kwotę. Monaco zapłaciło belgijskiemu zespołowi około 25 milionów funtów. Youri ma zastąpić w klubie Bernardo Silvę, który za około 43 miliony funtów przeniósł się do Manchesteru City. Niektórzy odważnie stwierdzili, że w tej transakcji mistrz Francji wyszedł na plus. Wielu uważa, że Tielemans może być lepszym piłkarzem od Silvy.
Kolejnym bardzo ciekawym transferem Monaco jest zakontraktowanie Jordy’ego Gaspara. Młody Francuz nie mógł przebić się do pierwszego składu Lyonu. 20-letni boczny obrońca może grać zarówno na lewej, jak i prawej stronie. Mówi się, że ten transfer jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem, jeśli monakijski zespół opuści ktoś z dwójki – Sidibé, Mendy. Gaspar przybył do „Czerwono-białych” na zasadzie wolnego transferu i podpisał kontrakt do 2020 roku.
Od kilku tygodni głośno mówi się o przeprowadzce Tiemoué Bakayoko do Londynu. Defensywny pomocnik mocno łączony jest z transferem do Chelsea. Ostatnie doniesienia wskazują, że transfer ten najprawdopodobniej na dniach dojdzie do skutku. Monaco przygotowało się na taką ewentualność. Mistrz Francji już zakontraktował nowego piłkarza na tę pozycję. Do klubu przybył Soualiho Meïté. 23-latek ostatni sezon spędził w Zulte Waregem, z którym zdobył Puchar Belgii. Wychowanek Auxerre był ważnym ogniwem w belgijskim zespole. We wszystkich rozgrywkach zanotował 46 występy, strzelając przy tym dwie bramki. Do końca nie jest znana kwota tego transferu. Mówi się, że Soualiho kosztował klub siedem milionów euro.
„Czerwono-biali” musieli również znaleźć zastępcę Morgana De Sanctisa, który pełnił rolę rezerwowego bramkarza. Do klubu przybył doświadczony Diego Benaglio. Szwajcarski goalkeeper prawie dziesięć lat spędził w Wolfsburgu. Bez wątpienia takie doświadczenie przyda się na ławce mistrzowi Francji.
Dwa dni temu Monaco zasilił kolejny bardzo młody piłkarz. Do klubu przybył z Barcelony Jordi Mboula. Hiszpan z kongijskimi korzeniami przez kilka lat szkolił się w „Dumie Katalonii”. Kibice zapamiętali go przede wszystkim ze świetnych występów w UEFA Youth League. Strzelił w tych rozgrywkach osiem bramek i zanotował dwie asysty. W samych superlatywach na temat Jordiego wypowiedział się wiceprezes Monaco.
– Jordi Mboula pokazał się z świetnej strony podczas pobytu w Barcelonie. Monaco oferuje mu idealne warunki do dalszego rozwoju. Podobną drogę przebyli Bernardo Silva, Fabinho i Tiemoué Bakayoko. Mamy zamiar wspierać go i pomagać mu się rozwijać.
Jak widać, liczba nowych piłkarzy może imponować. Nie jest to jednak wszystko. AS Monaco zasilił również Anderson López. 18-latek nie zaznał jeszcze seniorskiej piłki. Występował bowiem w młodzieżowym zespole Ajaksu. Następny sezon spędzi najprawdopodobniej na wypożyczeniu w Cercle Brugge.
Z klubem prócz Bernardo Silvy pożegnał się również Nabil Dirar. Doświadczony pomocnik przeniósł się do Fenerbahçe. W monakijskim zespole występował od 2012 roku. Strzelił łącznie 12 bramek oraz dopisał do swojego konta 33 asysty.
Czy ktoś jeszcze może opuścić mistrza Francji? Prócz Bakayoko sporo mówi się o ewentualnym transferze Benjamina Mendy’ego. Francuski obrońca był w pewnym momencie praktycznie już zawodnikiem City, ale negocjacje stanęły w martwym punkcie. Niewykluczone, że znów ktoś zgłosi się po byłego piłkarza Olympique Marsylii i niekoniecznie musi to być klub z Manchesteru.
Najgłośniejszym jednak transferem w tym okienku może być odejście Kyliana Mbappé. Największy kluby w Europie wręcz biją się o młodego Francuza. Według ostatnich doniesień kwota transferu Kyliana może wynieść nawet 140 milionów euro. Nie oznacza to, że Mbappé opuści klub. Prezydent AS Monaco wielokrotnie przyznawał w wywiadach, że dopóki młody gwiazdor nie zadeklaruje chęci zmiany otoczenia, dopóty nie opuści Księstwa. Bez wątpienia saga związana z Kylianem może być jedną z największych tego lata.
Nawet odejście Bakayoko i Mbappé może nie załamać monakijskiego klubu. Mistrz Francji prężnie działa na rynku i wydaje się, że na każdy ewentualne braki w zespole ma jakieś lekarstwo.