Obecnie rynek transferowy jest wręcz szalony. Kluby zaczynają oczekiwać za swoich piłkarzy absurdalnych pieniędzy. Trudno tak naprawdę znaleźć dobrego piłkarza za małe pieniądze. Nie jest to jednak rzecz niemożliwa. Jedną z opcji może być napastnik Werderu Brema – Max Kruse. Niemiecki zawodnik do końca lipca ma zapisaną w kontrakcie atrakcyjną klauzulę.
Kruse kampanii 2015/2016 nie mógł zaliczyć do udanych. W Bundeslidze strzelił tylko sześć bramek oraz zanotował osiem asyst na 32 występy. Nie są to oszałamiające statystyki. Do ligowych bramek dorzucił również trzy gole w Lidze Mistrzów oraz jedno trafienie w DFB-Pokal. Z powodu średniej dyspozycji zdecydował się na transfer.
Od 2016 roku Max występuje w barwach Werderu Brema. Większość nie spodziewała się od niego oszałamiającej gry. Kruse jednak wszystkich zaskoczył. Niemiecki napastnik strzelił 15 bramek w lidze oraz zaliczył siedem asyst. Bilans ten nie zaskoczyłby wszystkich kibiców, gdyby nie fakt, że takie statystyki Max zanotował tylko w 23 występach.
Po bardzo udanym sezonie zainteresowanie ze strony różnych klubów było sprawą oczywistą. O zawodnika Werderu zabiega od jakiegoś czasu przede wszystkim mistrz Rosji – Spartak Moskwa. W mediach mogliśmy również usłyszeć nazwy większych zespołów. Angielskie kluby również chętnie zobaczyły u siebie niemieckiego napastnika. Mowa tutaj o „The Reds” oraz „The Blues”.
Szybką przeprowadzkę Krusa do nowej drużyny nakręca również jeszcze jeden fakt. Piłkarz „Zielono-białych” ma w kontrakcie zapisaną specjalną klauzulę, która umożliwia wykup zawodnika za… 15 milionów euro. Bez wątpienia jest to atrakcyjna oferta, w szczególności dla klubów z niewielkim budżetem.
Wszyscy zainteresowani zawodnikiem Werderu muszą się jednak spieszyć. Zapis o klauzuli w umowie obowiązuje tylko do końca lipca 2017 roku. Po tym czasie cena za niemieckiego napastnika może wzrosnąć nawet dwukrotnie.
Kruse ma umowę z klubem do 2019 roku. Sam zawodnik po bardzo udanym sezonie nie powinien narzekać z powodu braku transferu. Niewykluczone zatem, że Max zostanie na przyszły sezon w Bundeslidze i będzie próbował poprawić swoje osiągnięcia z kampanii 2016/2017.