Wakacje to okres, który smuci wyłącznie jedną grupę osób. Typerów! Sezon ogórkowy, sparingi i brak meczów o stawkę doprowadzi do depresji najbardziej wesołego fana bukmacherki. Dzisiaj jednak przychodzi z lekarstwem Liga Europy, a w swojej apteczce ma arsenał 29 różnych specyfików, które tylko czekają, by zostały obstawione. Po wczorajszym trafionym remisie z optymizmem patrzymy w przyszłość, a dziś postaramy doszukać się niespodzianki.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
O 21:05 do boju staną piłkarze Austrii Wiedeń oraz AEL-u Limassol. Dla gospodarzy będzie to pierwszy mecz w europejskich pucharach w tym sezonie. Goście odprawili już w poprzednich rundach między innymi zespół z Gibraltaru – St Josephs – strzelając w dwumeczu aż dziesięć bramek. Następnym rywalem był Niedercorn, kolejna potęga piłkarska, tym razem z Luksemburgu. Trzeba przyznać, że do tej pory Cypryjczycy jadą autostradą do Ligi Europy, na drodze nie napotykając choćby najmniejszej przeszkody. Czeka jednak ich objazd i stroma trasa pod górkę z postojem we Wiedniu. Gospodarze stawiani są w roli faworyta, mimo że nie najlepiej zaczęli sezon. „Dzięki” porażce 0:3 z Altachem zajmują ostatnia pozycję w austriackiej Tipico Bundeslidze. AEL natomiast wygrał pięć ostatnich meczów, jest w rytmie meczowym, który w tym momencie jest kluczowy. Dlatego nie wierzymy prognozom bukmacherów i postawimy na zwycięstwo cypryjskiego zespołu z podpórką. Za Austriakami przemawia wyłącznie atut własnego boiska, co w zestawieniu z dobrą dyspozycją w meczach o stawkę przeciwników wypada po prostu blado. Kurs idealny na singla, dlatego liczymy na drugi dzień z rzędu zamknięty z profitem.
Austria Wiedeń – AEL Limassol | AEL Limassol lub remis, 2,65