Rzadko zdarza się tak, że gospodarz musi brać udział w eliminacjach rozgrywek. Tak stanie się jednak przed mundialem 2022. Katarczycy, wzorem RPA, zostali zmuszeni przez federację do wzięcia udziału w rozgrywkach.
Według zasad Katarczycy oczywiście mają zapewniony udział na samych mistrzostwach świata 2022 jako ich gospodarze. Azjatycka Federacja Piłkarska (AFC) postanowiła jednak o połączeniu w pewien sposób eliminacji do mistrzostw świata 2022 i Pucharu Azji 2023. Z racji że Katarczycy będę próbowali wywalczyć sobie miejsce na tym drugim turnieju, siłą rzeczy będą zmuszeni przystąpić do rozgrywek.
Do ostatniej fazy eliminacji mistrzostw świata w Azji kwalifikuje się 12 zespołów. Zostają one podzielone na dwie grupy. Zwycięzcy oraz wiceliderzy obu zapewniają sobie udział na mundialu. Trzecie miejsca mogą zaś przystąpić do baraży. Podobnie będzie przed MŚ 2022. Bezpośredni awans do Pucharu Azji 2023 uzyskają natomiast… wszystkie zespoły, które zakwalifikują się do wspomnianej fazy eliminacji.
W takim przypadku trwa jeszcze dyskusja na temat tego, czy Katar po ewentualnym awansie do ostatniej fazy el. MŚ i zapewnieniu sobie kwalifikacji na Puchar Azji, będzie mógł zrzec się prawa do dalszej gry i przekazać swoje miejsce innej drużynie. Wydaje się, że taki wariant jest jak najbardziej realny. O wszystkim zadecyduje jednak AFC.
Przypomnijmy, że w podobnej sytuacji przed mistrzostwami świata 2010 znajdowali się reprezentanci RPA. Oni przystępowali do kwalifikacji z racji tego, iż były one połączone z walką o udział w Pucharze Narodów Afryki. Wówczas gospodarzom mundialu sztuka zakwalifikowania się na turniej jednak się nie powiodła.